Kierowca NASCAR wykluczył debiut w Formule 1

Kurt Busch, czołowy kierowca serii NASCAR oświadczył, że nie zadebiutuje w przyszłym sezonie za kierownicą bolidu zespołu Gene Haasa. 35-latek nie wykluczył jednak udziału w sesji testowej.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Kurt Busch jeździ w zespole NASCAR, który należy do Gene Haasa. 35-letni kierowca będzie w tym roku próbował swoich sił w wyścigach jednomiejscowych bolidów. Ma wystąpić podczas legendarnych zawodów Indy 500 w zespole Michaela Andrettiego. Amerykanin, który cytowany jest przez agencje prasową Associated Press, wykluczył angaż w Formule 1, pomimo dobrych stosunków z Haasem.

- Mój czas minął, aby być konkurencyjnym kierowcą w F1 - powiedział. - Sesja testowa? Mogę wskoczyć do bolidu w każdej chwili - dodał Amerykanin.

Busch oznajmił również, że Gene Haas bardzo poważnie bierze starty w F1. - Nikt nie daje tak sobie 40 milionów dolarów na budowę tunelu aerodynamicznego, aby nie myśleć poważnie o wyścigach. To będzie niesamowite wyzwanie i Haas o tym wie. Mieliśmy kilku kierowców, teraz przyszedł czas na amerykański zespół. To będzie interesujące i czekam, jak ukształtuje się skład kierowców - zakończył.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Juan Pablo Montoya wyśmiał nowy zespół F1. "Amerykańska stajnia to szalony pomysł"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×