Meksykańscy kibice wsparciem dla Sergio Pereza

Grand Prix Kanady jest pierwszą z dwóch rund w kalendarzu Formuły 1 rozgrywanych w Ameryce Północnej. Sergio Perez z Force India liczy na dobry wynik i liczne wsparcie swoich rodaków.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
- Po rozczarowującym wyścigu w Monako marzę tylko o tym, aby wsiąść do bolidu i zrobić jak najlepszy wynik dla zespołu. Punkty będą naszym celem - zapowiedział przed GP Kanady Sergio Perez, który w ostatnim wyścigu w Monako po raz drugi w sezonie zakończył zawody bez zdobyczy punktowej.

- Lubię się ścigać w Kanadzie. Tor jest bardzo szybki i techniczny jednocześnie. Dla mnie to swego rodzaju domowy wyścig, ponieważ meksykańscy fani nie mają tutaj daleko i zawsze chętnie przyjeżdżają mi kibicować - dodał.

W 2012 roku Sergio Perez sprawił ogromną sensację stając na najniższym stopniu podium GP Kanady. W tym roku kierowca Force India ma już na koncie jedno podium w Bahrajnie.

- Pamiętam jak w 2012 udało mi się wywalczyć 3. miejsce po niesamowitym wyścigu i idealnej strategii z jednym pit-stopem. To było moje drugie podium w karierze. Mam nadzieję, że wkrótce znów poczuję ten smak - wspominał Meksykanin.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Prędkość maksymalna ma pomóc Williamsowi

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×