Niki Lauda popiera zachowanie Lewisa Hamiltona

East News
East News

Zdaniem Austriaka, kierowca słusznie nie posłuchał polecenia zespołowego w trakcie trwania wyścigu na Hungaroring. Dzięki temu Brytyjczyk stanął na podium w niedzielę.

Niki Lauda został zapytany przez serwis Autosport o sytuację z niedzielnego wyścigu, kiedy to Lewis Hamilton odmówił przepuszczenia Nico Rosberga. Austriak uważa, że ta sytuacja nie powinna być obecnie na pierwszym miejscu wśród tematów F1. - Muszę bronić zespół - powiedział. - Polecenie to zostało wydane w momencie dużego stresu, bo wyścig był ciężki i nieprzewidywalny - dodał.
[ad=rectangle]
Dodatkowo sytuację skomplikował samochód bezpieczeństwa, który wyjechał dwukrotnie na tor. - Co minutę trzeba było zmieniać decyzję. W tym czasie zespół przekazał Lewisowi, aby ten przepuścił Nico.
- Całkowicie rozumiem Lewisa. Gdyby Nico był na tyle blisko, że mógłby użyć DRS, to nie byłoby tej sytuacji. Dlatego nie dziwie się, iż nie doszło do team orders. Obaj przecież walczą o mistrzostwo świata. Z mojego punktu widzenia, Lewis postąpił słusznie

- oświadczył.

- Tak jak mówiłem wcześniej, polecenie to padło w skutek paniki, aby jak najszybciej odrobić straty - zakończył Niki Lauda.

Komentarze (4)
avatar
Robert Dudek
2.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niki uderzył w sedno problemu: to jest walka o mistrzostwo, obaj kierowcy mają duże szanse na tryumf na koniec sezonu, więc z jakiej racji miał Lewis mający na koncie już jedno mistrzostwo prze Czytaj całość
Człowiek Renesansu
29.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdecydowanie słuszne zachowanie ze strony Lewisa.
O tym i o innych wydarzeniach w moim podsumowaniu wyścigu:
http://www.czlowiekrenesansu.pl/2014/07/formua-1-grand-prix-wegier-wyscig.html 
Xd.kl3A
29.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Żadna panika.
Zwyczajnie faworyzowanie Rosberga.