Lewis Hamilton zostanie ukarany przez zespół?

Brytyjczyk podczas Grand Prix Węgier nie przepuścił Nico Rosberga. Pojawiły się doniesienia, że Mercedes GP może ukarać kierowcę, za niewykonanie polecenia zespołowego.

Toto Wolff zdementował informacje, jakoby Mercedes AMG Petronas F1 planowałby ukaranie Lewisa Hamiltona za brak posłuszeństwa. - Coś takiego się nie stanie - zapewnił Wolff, cytowany przez Der Spiegel. - Wszyscy jesteśmy dorośli. Następnym razem musimy lepiej wykonać naszą pracę - dodał.
[ad=rectangle]
Mercedes GP podczas wyścigu o GP Węgier kilka razy prosił Hamiltona, aby ten przepuścił kolegę z zespołu. Brytyjczyk jednak postawił na swoim, z czym zgodził się Niki Lauda. Austriak zaznaczył jednak, że obu kierowców czeka rozmowa z zespołem przed kolejnym wyścigiem.

Dlaczego więc stajnia z Brackley wydała polecenie radiowe dla Brytyjczyka? - Podczas tego wyścigu wiele decyzji było podejmowanych pod presją. W momencie wydania komunikatu, ciężko było ustalić, czy to będzie dobre, czy złe - wytłumaczył Wolff.

Komentarze (4)
tomlord
30.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pamiętacie zeszłoroczne GP Malezji i sytuacje gdy Vettel wyprzedził Webbera, mimo że dostał team order aby tego nie robić? Wtedy wielu żądało ukarania Seba za takie "nieposłuszeństwo wobec zesp Czytaj całość
avatar
J. Szymkowiak
30.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jaka kara tym razem? I niech ktos mi powie ze szwabki nie faworyzuja Rosberga! Na miejscu Hamiltona nie wsiadl bym juz do tego bolidu. Niech szwabki sami sie bawia. Dawac Vetella do tego zespol Czytaj całość
avatar
waldzior
30.07.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jak ukarany? Defektujący samochód to nie wystarczająca kara? Jakoś Nico nie ma takiego "pecha". A "przepuść kolegę" to nie kara? No bez jaj