Kimi Raikkonen był jednym z najlepszych kierowców na torze podczas sobotnich kwalifikacji na torze Marina Bay. Kierowca Ferrari wygrał Q1, a do Q3 awansował z wysokiego 4. miejsca. Niestety awaria bolidu sprawiła, że walka o pole position był poza zasięgiem Fina.
[ad=rectangle]
- Myślę, że chodziło o jakieś problemy z elektroniką. Gdy potrzebowałem więcej mocy po prostu odłączało mi silnik - powiedział w wywiadzie dla Autosportu, Raikkonen. - Na szczęście to tylko mała rzecz, ale niestety zniszczyła ona kompletnie nasze kwalifikacje.
Kimi Raikkonen zajął ostatecznie 7. miejsce, choć jak sam przyznał, był daleko od tego, aby pokazać pełnię możliwości Ferrari w tym dniu. - Wiem, że ciągle traciłem czas w drugim sektorze, więc mogliśmy tam spory zyskać - powiedział.
- Czułem się bardzo dobrze za kierownicą i mogłem pojechać bolidem na maksimum. Szkoda, że wszystko potoczyło się w taki sposób, ale taki jest nasz sport. Czasami marzysz o tym, aby takie rzeczy zdarzały się podczas szczególnie trudnych weekendów - podsumował.
Oprogramowanie zatrzymało Raikkonena w kwalifikacjach
Ferrari potwierdziło, że problemy z elektroniką w bolidzie Kimiego Raikkonena uniemożliwiły Finowi walkę o pole position w finałowym segmencie sobotnich kwalifikacji w Singapurze.
Źródło artykułu: