Daniel Ricciardo zapowiada ofensywę Red Bulla: Chcemy wrócić na szczyt

Debiutujący w tym roku w ekipie Red Bull Racing Daniel Ricciardo wierzy, że austriacki zespół może wrócić na szczyt w Formule 1 już bez udziału Sebastiana Vettela.

Red Bull Racing po wyścigu w Rosji definitywnie pożegnał się z szansami na obronę mistrzowskiego tytułu, który trafił w ręce Mercedesa. Daniel Ricciardo, który zachował jeszcze iluzoryczne szanse na zdobycie tytułu wśród kierowców myśli już o kolejnym sezonie.

- Nie powiedziałbym, że to (porażka z Mercedesem - dop. red.) mnie martwi - stwierdził 25-latek. - To oczywiste, że Red Bull nie był w tym roku dominującym zespołem tak jak w ostatnich czterech latach, ale to nie nieuniknione; nie może być wiecznie na szczycie - przyznał.
[ad=rectangle]

Po zakończonym sezonie z Red Bullem żegna się Sebastian Vettel. Daniel Ricciardo ma nadzieję, że do spółki z jego następcą Daniiłem Kwiatem będzie w stanie utrzymać zespół w czubie. - Nie boję się, że będziemy spadać w dół, ale oczywiści moja i Daniiła w tym rola, aby zespół wciąż był w czołówce. Chcemy się odbudować i znów wrócić na szczyt - dodał Australijczyk.

Zwycięzca Grand Prix Austrii, Belgii i Węgier twierdzi, że jego odpowiedzialność za zespół nie będzie większa po przyjściu 20-letniego Rosjanina. - Nie sądzę, aby moja rola uległa znaczącej zmianie. Starałem się w tym roku zrobić jak najwięcej dla zespołu, jeśli chodzi znalezienie odpowiedniego kierunku rozwoju, więc mam tylko trochę więcej doświadczenia (niż Daniił) - powiedział Ricciardo.

- Trochę potrwa zanim Daniił stworzy własne relacje z teamem więc odrobinę więcej odpowiedzialności może spać na mnie zwłaszcza na początku sezonu, aby poprowadzić zespół w dobrym kierunku - dodał.

Komentarze (0)