Lewis Hamilton świętował zdobycie drugiego tytułu mistrza świata F1 podczas uroczystego obiadu z rodziną, a także z zespołem podczas imprezy Mercedesa w Abu Zabi.
Brytyjczyk dzień po tym jak zaznaczył jeszcze mocniej swoje miejsce wśród legend F1, zapowiedział, że w przyszłym roku chce być jeszcze lepszy. - Oczywiście, to moje marzenie, aby wejść w nowy sezon mocniejszy. To będzie mój cel - przyznał. [ad=rectangle]
- Mam ogromną wiarę w zespół, który w przyszłym roku będzie bardzo, bardzo mocny. W sezonie 2009 (gdy Hamilton bronił wywalczonego przed rokiem tytułu) bolidy były zupełnie inne. Zmieniła się aerodynamika. Przyszłoroczne samochody będą bardzo podobne do obecnych - dodał.
Lewis Hamilton zdaje sobie sprawę w jakich obszarach szukać poprawy. Anglik zwyciężył w tym roku w jedenastu wyścigach, ale był zdecydowanie gorszy w kwalifikacjach, gdzie w pojedynku z Nico Rosbergiem przegrał 7 do 12.
- Ten rok pokazał, że forma w dniu wyścigu jest najważniejsza. Ale na pewno jest dwa raz trudniej o dobry wynik, gdy startuje się za plecami kolegi z zespołu - stwierdził Hamilton.
- Naturalnie kwalifikacje, to coś co mogę poprawić przed kolejnym sezonem, ale nie mam o to większych obaw. Nico wykonał świetną robotę, zwłaszcza jeśli chodzi o jedno szybkie okrążenie, ale zamierzam przeanalizować każdy detal, aby poprawić swoje tempo - dodał.