Sebastian Vettel: Wypadek Alonso wyglądał dziwnie

Kierowca Ferrari, Sebastian Vettel opisał wypadek Fernando Alonso do jakiego doszło w niedzielę na torze w Barcelonie. Niemiec przyznał, że sytuacja nie wyglądała naturalnie.

- Nie jechał maksymalną prędkością - może 150 km/h. Nagle skręcił w prawo i uderzył w ścianę. To wyglądało bardzo dziwnie - komentował Sebastian Vettel, który w momencie wypadku jechał za Fernando Alonso. [ad=rectangle]

Były mistrz świata wyraził nadzieję, że jego kolega z McLarena wróci szybko na tor. - Życzę Fernando szybkiego powrotu do zdrowia. Otrzymaliśmy dobre informacje na temat jego stanu więc mam nadzieje, że już na kolejnych testach będzie z nami - powiedział Vettel.

McLaren potwierdził, że Fernando Alonso nie doznał poważnych urazów, ale lekarze zatrzymali go na obserwacji z powodu wstrząśnienia mózgu. Menedżer 33-latka Luis Garcia Abad zaprzeczył spekulacjom, iż Hiszpan czuł się źle zanim doszło do wypadku.

- Muszę zdementować te informacje. Gwałtowny podmuch wiatru sprawił, że stracił na chwilę kontrolę nad bolidem i uderzył w ścianę. Wizyta w szpitalu jest rutynowa, a wyniki badań świadczą, że wszystko jest OK. Leży w łóżku i odpoczywa. Pozostanie na obserwacji przez 24 godziny - powiedział Garcia Abad.

Komentarze (0)