Manor Marussia F1 Team przeszedł testy zderzeniowe FIA. Pozytywny wynik zagwarantował udział ekipie w GP Australii, które odbędzie się w przyszły weekend.
[ad=rectangle]
Zespół walczył o powrót do stawki F1 już pod koniec sezonu 2014. Stajnia opuściła wtedy trzy ostatnie wyścigi, bowiem nie udało się zebrać odpowiednich funduszy. Jednak okres zimowy został bardzo dobrze przepracowany i udało się znaleźć chętnych inwestorów. Ostatnią przeszkodą były właśnie testy zderzeniowe FIA.
Manor nie zdążył z budową nowego bolidu, ale udało się stworzyć samochód, który spełnia regulaminy techniczne obowiązujące w tym roku.
Our big news of today is that we have now passed the FIA crash tests. Well done team! That's it - we're all set for Melbourne! #F1
— Manor F1 Team (@ManorF1Team) marzec 5, 2015
Pierwszym kierowcą zespołu został Will Stevens. Brytyjczyk w ciągu kilku dni powinien poznać nazwisko swojego partnera. Wśród głównych faworytów na to miejsce wymienia się m.in. Giedo van der Garde i Stoffela Vandoorne.