Nico Rosberg rozpocznie niedzielny wyścig w Montrealu z pierwszego rzędu i drugiego pola startowego. W sobotę w kwalifikacjach przegrał tylko z Lewisem Hamiltonem. Brytyjczyk miał jednak wyraźną przewagę nad swoim rywalem. [ad=rectangle]
Rosberg przyznał, że pomiędzy pierwszym i drugim szybkim przejazdem w Q3 zmienił niepotrzebnie ustawienia bolidu przez co nie miał większych szans na pokonanie Hamiltona. - Na pierwszym komplecie opon nie miałem dobrej przyczepności - tłumaczył Rosberg.
- Musiałem przestawić bolid pod tym kątem, ale na nowym komplecie wszystko wróciło do normalności i samochód zrobił się zbyt podsterowny, jako, że zmieniłem ustawienia z myślą o poprzednim przejeździe. To wykluczyło mnie z walki - dodał.
Kwalifikacje wygrał z przewagą 0,3 sekundy Hamilton mimo, iż kilka godzin wcześniej w trzecim treningu nie udało mu się wykonać ani jednego szybkiego okrążenia. - To nie był najłatwiejszy dzień - stwierdził.
- W trzeciej sesji nie potrafiłem ukończyć żadnego okrążenia - głównie z mojej winy - więc startowałem do kwalifikacji trochę w ciemno nie wiedząc nic o odpowiednich ustawieniach samochodu. Kolejne pole position, a to już 44., jest dla mnie bardzo wyjątkowe - dodał Hamilton.
Nico Rosberg wskazał przyczyny porażki w kwalifikacjach
Kierowca Mercedesa przyznał po porażce w sobotniej czasówce, że złe ustawienia bolidu uniemożliwiły mu walkę o pole position z Lewisem Hamiltonem.
Źródło artykułu: