O organizacji wyścigu w Katarze zrobiło się głośno na początku roku. Szef katarskiej federacji motorowej Nasser bin Khalifa Al-Attiyah zapewniał, że "potrzebuje odrobinę czasu", aby osiągnąć porozumienie z szefem F1, Berniem Ecclestonem.
[ad=rectangle]
- Niedawno byliśmy bardzo blisko ostatecznego porozumienia - powiedział Al-Attiyah Doha Stadium Plus. - Cały projekt jest już gotowy. Pojawiły się drobne komplikacje, ale potrzebujemy trochę więcej cierpliwości. Mamy już gotowe rozwiązania. Jeszcze kilka spotkań z Berniem Ecclestonem - zapewnił.
Niewykluczone, że przedłużające się negocjacje dotyczące lokalizacji wyścigu jako, iż wciąż nie podjęto decyzji o wyborze gospodarza.
- Albo wykorzystamy obecny tor Losail (arena zmagań MotoGP - przyp.red.) albo znajdziemy inny obiekt w mieście. Nie brakuje nam projektów i jesteśmy gotowi na wszystko - oznajmił Al-Attiyah.
Obecnie w kalendarzu Formuły 1 widnieją dwa wyścigi na Bliskich Wschodzie - Grand Prix Bahrajnu oraz Abu Zabi.
Katar blisko dołączenia do kalendarza F1
Wkrótce w Zatoce Perskiej może zostać zorganizowany trzeci wyścig o Grand Prix Formuły 1. Katarska federacja czuje się jedną nogą w przyszłorocznym kalendarzu.
Źródło artykułu: