GP Holandii wróci do kalendarza F1?

Regionalni politycy chcą, aby tor Zandvoort wrócił do kalendarza F1. Tym samym Grand Prix Holandii znów mogłoby się pojawić w królowej sportów motorowych.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

W ostatni weekend organizowane było GP Meksyku, które wróciło do F1 po 23 latach przerwy. W kolejce do powrotu kalendarza Formuły 1 są jeszcze takie kraje jak Argentyna i RPA. Wkrótce dołączyć może Holandia, bowiem zainteresowanie zgłaszają regionalni politycy.

Grand Prix Holandii na torze Zandvoort po raz ostatni było gospodarzem wyścigu F1 w roku 1985. W sumie odbyło się 35 GP.

- Każdy jest podekscytowany. Powinniśmy się zająć tym razem: rządy i firmy z tego regionu - powiedział członek partii VVD, Jerry Kramer. - To historyczny tor i byłoby miło, gdyby wrócił do kalendarza. Zdaję sobie sprawę, że będzie kosztować to dziesiątki miliony euro, ale trzeba sprawdzić, czy istnieje taka możliwość - dodał.

Dyrektor obiektu Zandvoort, Erik Weijers przyznał, że jeszcze długa droga powrotu toru do kalendarza, ale nie jest to niemożliwe. - Konkretny plan zajmie trochę czasu. Być może 2019 lub 2020 rok to realna opcja. Trzeba jednak zmodernizować obiekt i spełnić wymagania finansowe na organizację wyścigu F1 - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×