Scuderia Ferrari w poprzednim sezonie znacząco zmniejszyło dystans do dominującego Mercedesa. Włoski zespół marzy, by przy podobnym skoku jakości w tym roku, po ośmiu latach przerwy wrócić na pierwsze miejsce wśród konstruktorów.
- Dobrze wiemy, jak wielki margines dzielił nas od Mercedesa, nim go zmniejszyliśmy. Coś się zmieniło i zobaczymy jak będzie w tym roku już podczas testów. Wcześniej nie chcemy snuć przypuszczeń - powiedział Sebastian Vettel, który we wtorek testował za kierownicą ubiegłorocznego bolidu Ferrari.
Niemiec zaznaczył, że stajnia z Maranello nie musi być koniecznie lepsza od Mercedesa już od pierwszego wyścigu sezonu 2016, lecz ostatecznie chce prześcignąć mistrzów świata.
- Zwycięstwo w Australii byłoby fantastyczne, ale naszym celem jest być na 1. miejscu na koniec sezonu - dodał Vettel.
- Jeśli nie uda się wygrać w Melbourne, to będziemy walczyć o jak najwięcej punktów. Pamiętajmy, że sezon ma 21 wyścigów - zakończył.
Inaugurujące nowy sezon Formuły 1 Grand Prix Australii zaplanowano na 20 marca.