Pech Sebastiana Vettela zaczął już na okrążeniu formującym, kiedy z tyłu jego bolidu zaczęła wydobywać się chmura dymu. Wydawało się, iż może to być chwilowe, ale na nieszczęście Niemca tak nie było. Kierowca Scuderia Ferrari musiał zatrzymać się na poboczu i opuścić swój samochód. Chwile po starcie pech dopadł Lewisa Hamiltona. Anglik dobrze ruszył ze swojego pola startowego, ale po chwili doszło do kontaktu z Valtterim Bottasem. Mistrz świata spadł o kilka pozycji, a Fin otrzymał od sędziów karny przejazd prze aleję serwisową.
Z tego wszystkiego skorzystał Nico Rosberg, który odskoczył na bezpieczną przewagę i nie oddał zwycięstwa do mety. Dla Niemca był to piąty triumf z rzędu i powiększył tym samym dystans w klasyfikacji generalnej nad Hamiltonem. Drugie miejsce wywalczył Kimi Raikkonen, który przez kilka okrążeń utrzymywał tempo Rosberga, ale to było za mało, by liczyć się w walce o końcowy triumf. Hamilton odrabiał straty przez cały wyścig i wystarczyło to do zajęcia najniższego miejsca na podium.
Kolejny dobry wyścig zaliczył Romain Grosjean, zdobywając punkty dla Haas F1 Team. Kto wie, może Francuz ukończyłby wyścig oczko wyżej, gdyby nie pechowy pit stop, który trwał o kilka sekund za długo. Przed kierowcą amerykańskiej stajni, na czwartej pozycji zameldował się Daniel Ricciardo.
Znakomicie spisał się także debiutujący w F1 Stoffel Vandoorne, który zajął 10. miejsce i wywalczył punkt dla ekipy. Co ciekawe, jest to pierwsza zdobycz punktowa McLarena w tym sezonie. W pierwszej "10" znaleźli się jeszcze Max Verstappen, Daniił Kwiat, Felipe Massa oraz Valtteri Bottas. Słowa uznania także dla Pascala Wehrleina, który ukończył GP Bahrajnu na 13. miejscu.
Wyścig z pewnością należał do emocjonujących, zwłaszcza w końcowej fazie, gdzie mieliśmy sporo manewrów wyprzedzeń. Spowodowane to było, iż niektórzy kierowcy zdecydowali się pojechać o jeden pit stop mniej od pozostałych i ich opony były już na granicy wytrzymałości.
Kolejny wyścig za dwa tygodnie - Grand Prix Chin.
Wyniki Grand Prix Bahrajnu:
P. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Nico Rosberg | Mercedes | 1:33:34,696 |
2. | Kimi Raikkonen | Ferrari | +10,2 |
3. | Lewis Hamilton | Mercedes | +30,1 |
4. | Daniel Ricciardo | Red Bull Racing | +62,4 |
5. | Romain Grosjean | Haas | +78,2 |
6. | Max Verstappen | Toro Rosso | +80,9 |
7. | Daniił Kwiat | Red Bull Racing | +1 okr. |
8. | Felipe Massa | Williams | +1 okr. |
9. | Valtteri Bottas | Williams | +1 okr. |
10. | Stoffel Vandoorne | McLaren | +1 okr. |
11. | Kevin Magnussen | Renault | +1 okr. |
12. | Marcus Ericsson | Sauber | +1 okr. |
13. | Pascal Wehrlein | Manor | +1 okr. |
14. | Sergio Perez | Force India | +1 okr. |
15. | Felipe Nasr | Sauber | +1 okr. |
16. | Nico Hulkenberg | Force India | +1 okr. |
17. | Rio Haryanto | Manor | +1 okr. |
NIESKLASYFIKOWANI | |||
- | Carlos Sainz | Toro Rosso | |
- | Esteban Gutierrez | Haas | |
- | Jenson Button | McLaren | |
- | Jolyon Palmer | Renault | |
- | Sebastian Vettel | Ferrari |
Zobacz wideo: Pudzianowski: kilka informacji już mam, życzę tym panom powodzenia
Źródło: WP SportoweFakty
Swoją drogą proponuje Hamiltonowi więcej czasu spędzać w kasynie. To napewno pomaga.