W poprzednim roku Ferrari rozważało poważnie rozstanie się z Kimim Raikkonenem i zatrudnienie nowego kierowcy na sezon 2016. W obronie Fina stanął jednak Sebastian Vettel, który zasugerował, że były mistrz świata zasługuje na swoją posadę.
Zapytany przed GP Hiszpanii czy zespół rozmawiał już Vettelem na temat wygasającej umowy Raikkonena pod koniec tego roku, odparł: - Nie mieliśmy okazji.
- W poprzednim roku rozmawialiśmy o tym, bo zespół chciał znać moją opinię. Nie mam na to bezpośredniego wpływu, ale cieszę się, że moja opinia się liczy. To pokazuje, że zespół mi ufa - dodał.
Vettel podkreślił, że współpraca z Raikkonenem układa się bardzo dobrze mimo, że to Fin rozpoczął nowy sezon lepiej od Niemca.
- To najfajniejszy partner zespołowy jakiego miałem i najmniej zaangażowany w politykę. Pracuje się nam razem bardzo dobrze i obaj mamy świadomość, że wynik zespołu jest najważniejszy - podsumował Vettel.
ZOBACZ WIDEO Engel: światowe sławy mówią, że narozrabiamy na Euro (źródło TVP)
{"id":"","title":""}