Miliarder się wściekł. Rewolucja w jego zespole

Materiały prasowe / Aston Martin / Na zdjęciu: Martin Krack (z lewej) i Andy Cowell
Materiały prasowe / Aston Martin / Na zdjęciu: Martin Krack (z lewej) i Andy Cowell

Potwierdziły się plotki o tym, że Lawrence Stroll jest wściekły w związku ze słabymi wynikami Astona Martina w minionym sezonie F1. Na początku 2025 roku w ekipie z Silverstone doszło do wstrząsu. Od piątku ma ona nowego szefa.

Już po kilku wyścigach sezonu 2024 pojawiły się plotki, że Lawrence Stroll jest wściekły w związku z kiepskimi wynikami Astona Martina. Kanadyjski miliarder wyłożył kolejne środki na rozwój zespołu z Silverstone, tymczasem jego strata do czołówki Formuły 1 wzrosła. Po jednym z wyścigów biznesmen miał grozić kluczowym pracownikom zwolnieniem.

Chociaż do rewolucji w brytyjskiej stajni nie doszło w trakcie trwania sezonu, to już po jego zakończeniu - owszem. W piątek ogłoszono, że Andy Cowell, dotychczasowy dyrektor generalny Astona Martina, będzie też pełnił funkcję szefa zespołu F1. W ten sposób stanowisko stracił Mike Krack, który zarządzał Astonem Martinem od 2022 roku.

Krack póki co pozostanie w Astonie Martinie, pełniąc funkcję szefa operacji torowych. Niewykluczone jednak, że ten stan nie potrwa wiecznie. Trudno bowiem oczekiwać, że ceniony inżynier zadowoli się pracą na niższym szczeblu w sytuacji, gdy wcześniej był najwyższą osobą w zespole.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polska gwiazda pojechała do USA. Tylko zobacz, kogo spotkała

Aston Martin wprowadza przy tym nową strukturę zarządzania. W pierwszym kwartale 2025 roku pracę w Silverstone rozpocznie Adrian Newey. Brytyjczyk jako partner techniczny będzie nadzorował cały departament odpowiedzialny za projektowanie i budowanie bolidu F1. Z tego powodu jeszcze w zeszłym roku funkcji dyrektora technicznego pozbawiony został Dan Fallows.

Dodatkowo pracami technicznymi w fabryce zarządzać ma nowy dyrektor techniczny - Enrico Cardile, który został pozyskany z Ferrari. Włoch będzie nadzorował architekturę, projektowanie i budowę nowych samochodów wyścigowych.

Zmiany obejmują również nowe struktury raportowania, które obejmują oddzielne zespoły zajmujące się aktywnością torową i fabryczną. Wpłynie to na codzienną działalność działów aerodynamiki, inżynierii i wydajności. Dyrektor ds. wydajności, Tom McCullough, przeszedł na nowe stanowisko poza zespołem F1. Teraz będzie nadzorował rozwój szerszych działań wyścigowych Astona Martina.

- Spędziłem ostatnie trzy miesiące na zrozumieniu i ocenie naszej wydajności. Jestem pod ogromnym wrażeniem poświęcenia, zaangażowania i ciężkiej pracy tego zespołu. Z ukończeniem nowej fabryki Astona Martina i naszym przejściem w 2026 roku do statusu pełnego zespołu fabrycznego, wraz z naszymi strategicznymi partnerami Honda i Aramco, jesteśmy na drodze do stania się zespołem mistrzowskim - powiedział Cowell.

- Te zmiany organizacyjne są naturalną ewolucją wieloletnich planów, które zaplanowaliśmy, i jestem niesamowicie podekscytowany przyszłością - dodał nowy szef Astona Martina.

Komentarze (1)
avatar
Krzysztof 66
1 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dokąd Junior będzie się Ścigał niech zapomną o mistrzostwie świata F1