Rosberg wkurzony po ataku Hamiltona. "Następny raz w takiej sytuacji muszę być z przodu"

Nico Rosberg przyznał, że manewr jego zespołowego partnera w pierwszym zakręcie po starcie niedzielnego wyścigu o GP Kanady był "bardzo ostry". Niemiec zapewnił, że wyciągnie odpowiednie wnioski.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
AFP

Nico Rosberg minął linię mety wyścigu w Montrealu na piątej pozycji. Po starcie z drugiego pola i kolizji z Lewisem Hamiltonem, Niemiec spadł na dziesiątą lokatę i musiał odrabiać kolejne miejsca.

- Seb (Vettel) miał dobry start, ja też miałem niezły, a Lewis go po prostu zawalił - komentował wydarzenia z pierwszych sekund wyścigu w Kanadzie Rosberg.

- W GP Barcelony zaatakowałem Lewisa od zewnętrznej i pomysł wypalił. Dzisiaj spróbowałem z tej samej strony, a on pojechał bardzo ostro. Doszło do kontaktu, wypadłem z toru i tyle.

- W tamtej chwili byłem wkurzony, ale takie są wyścigi. Moim obowiązkiem jest dopilnować, abym był z przodu w podobnej sytuacji następnym razem - dodał.

Ledwie miesiąc temu przewaga Rosberga nad Hamiltonem była na poziomie 43 punktów. Po GP Kanady kierowców Mercedesa dzieli dziewięć oczek.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Tomasz Zubilewicz - prognoza pogody dla polskich piłkarzy. "Negatywny biomet nas nie czeka"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×