Dość nieoczekiwanie w mediach pojawiła się informacja, że to Daniił Kwiat, a nie Pascal Wehrlein czy Esteban Ocon ma największe szanse na zatrudnienie w Sahara Force India F1 Team, aby zastąpić Nico Hulkenberga. Mimo to, Rosjanin zapewnił, że jest lojalny w stosunku do Red Bulla i chciałby kontynuować karierę w Toro Rosso.
- Jeśli mam być szczery to rozmawiam tu i tu - przyznał Kwiat. - Dyskusja toczy się na różne tematy. Dla mnie nadal priorytetem jest Red Bull. Jest on najważniejszy ponieważ zarządzał moją karierą od początku i zawsze mnie wspierał. Jednak obecnie znalazłem się w miejscu, gdzie różnie mogą potoczyć się sprawy. Mimo wszystko, znajdują się oni na pierwszym miejscu. Decyzja o przyszłości ma zostać wkrótce podjęta, a ja nie mogę doczekać się rozmowy - dodał.
Rosjanin zdradził, że ma kilka opcji na sezon 2017 związanych z Formułą 1. - Zobaczymy, na razie jest za wcześnie żeby o tym mówić. Wszystko zależy od tego, co postanowi Red Bull. Jeśli powiedzą "nie", to pójdę gdzieś indziej - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Zapłakany, chciał uciekać. Oto początki Cristiano Ronaldo. Wróci jeszcze do domu?