Force India nie szuka kierowcy z pieniędzmi

PAP/EPA
PAP/EPA

Jak oznajmił Bob Fernley, że zespół nie podejmie decyzji o zatrudnieniu danego kierowcy, patrząc na jego budżet, który może wnieść do Force India.

Nie jest tajemnicą, że sponsorzy Sergio Perez mają spory wkład w budżet finansowy Sahara Force India F1 Team. Czy następca Nico Hulkenberga również będzie musiał mieć wsparcie sponsorów, aby otrzymać fotel po Niemcu? Zdaniem Boba Fernley'a nie jest to czynnik, który będzie miał decydujące znaczenie.

- Nico nie wnosił żadnych pieniędzy, więc to dla nas nie ma znaczenia w ustaleniu składu na sezon 2017 - powiedział Fernley w rozmowie z "Autosport".

- Decyzja będzie należeć do Vijaya Mallyi. Na razie nie będziemy o tym rozmawiać, ani analizować. Dopiero jak wrócimy z GP Meksyku usiądziemy przy stole - dodał.

W grze o fotel kierowcy w Force India zdaniem mediów są: Esteban Ocon, Kevin Magnussen, Jolyon Palmer, Felipe Nasr oraz Marcus Ericsson.

- Mamy przed sobą czystą kartę papieru. Vijay będzie przyglądał się każdemu - zakończył Fernley.

ZOBACZ WIDEO "1 na 1 - walka na style". Działo się na planie!

Komentarze (0)