Skład Ferrari może ulec zmianie w sezonie 2018? Sergio Marchionne ma wiele wątpliwości

AFP / Bolid Ferrari
AFP / Bolid Ferrari

W sprawie aktualnych kierowców Ferrari głos zabrał prezes włoskiej marki - Sergio Marchionne. 64-latek nie ukrywa, że jeżeli Sebastian Vettel chce pozostać w ich zespole, to musi się ścigać z większym spokojem.

[tag=28]

Scuderia Ferrari[/tag] nie ma za sobą najlepszego sezonu. Włosi stracili drugie miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów na rzecz stale rozwijającego się Red Bulla.

Jeszcze inaczej wygląda sytuacja w samym składzie kierowców. O ile Kimi Raikkonen może być zadowolony ze swojej dyspozycji w minionej kampanii, tyle postawa Sebastiana Vettela zdaniem wielu pozostawiała do życzenia. Niemiecki kierowca wdarł się w wiele personalnych sporów oraz niepotrzebnych walk na torze, tworząc tym samym wokół siebie sporo kontrowersji.

Sergio Marchionne nie ukrywa, że ich kierowcy znajdują się pod "stałą kontrolą", a ich pozycja w sezonie 2018 wcale nie jest gwarantem. Wręcz przeciwnie, ze słów Włocha można wyczytać, że czterokrotny mistrz świata będzie musiał zasłużyć na przedłużenie umowy.

- Jeżeli chodzi o nasz skład kierowców, to pracujemy nad tym. Przyznaje, że rozglądamy się wokół pod kątem naszej przyszłości, starannie analizując sytuację innych. To nie oznacza, że nie mamy zaufania do aktualnych zawodników, ale trzeba przyznać, że stwierdzenie, iż znajdują się oni pod kontrolą jest słuszne - rozpoczął.

ZOBACZ WIDEO Messi ośmieszył obronę Osasuny. Gol niczym z gier wideo [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Jestem zadowolony z sezonu Raikkonena. Będzie się on ścigał z nami ponownie w 2017, ale co potem? Będzie chciał przejść na emeryturę czy ścigać się dalej? Jeżeli chodzi o Sebastiana, to nie ma aktualnie sensu mówić o przedłużeniu kontraktu - kontynuował Włoch. - W pierwszej kolejności musimy zrozumieć, czy będzie się czuł z nami komfortowo w 2017 roku. Musimy dać mu zwycięski samochód, w innym przypadku mówienie o przyszłości jest bezużyteczne.

- Wiemy, że Sebastian chce z nami wygrywać. Czy możemy mu to zagwarantować? W zamian za to on musi ścigać się z opanowaniem, być bardziej spokojny i mniej pobudzony. On musi myśleć o wygranej na torze i pokonaniu innych, a nie o osobistych porachunkach - zakończył.

Komentarze (0)