Tegoroczny wyścig o GP Chin na torze w Szanghaju, będzie ostatnim zgodnie z zapisami obowiązującej umowy organizatora z Formułą 1. Lokalne władze chcą jednak zrobić wszystko, aby utrzymać miejsce w kalendarzu mistrzostw świata.
- Kluczowe będzie utrzymanie w regionie największych imprez, takich jak Grand Prix Chin - deklaruje rząd.
- Zobowiązujemy się do zachowania kultowych wydarzeń do 2020 roku, a ponadto chcemy wzmocnić atrakcyjność Szanghaju na rynku przez dodanie kolejnych imprez.
Chiny nie powinny mieć problemów z podpisaniem nowego kontraktu po zmianie władz w Formule 1. Nowy szef F1, Chase Carey traktuje priorytetowo Azję w kontekście przyszłości sportu. - W dłuższej perspektywie obie Ameryki i Azja, to ważne obszary wzrostu - powiedział.
ZOBACZ WIDEO Trener Andrzej Strejlau o duecie Lewandowski-Milik: Wspaniała para