Były szef Ferrari: Giovinazzi powinien zastąpić Raikkonena

PAP/EPA / DIEGO AZUBEL / Samochód Saubera
PAP/EPA / DIEGO AZUBEL / Samochód Saubera

Występ Antonio Giovinazziego w GP Australii powinien ustawić Włocha na pole position do miejsca w fabrycznym zespole Ferrari, uważa były szef stajni z Maranello, Cesare Fiorio.

- To co zrobił Antonio w Melbourne było wybitne. Wstał w sobotę rano i dowiedział się, że zastąpi Pascala Wehrleina. Zrobił to znakomicie - stwierdził Cesare Fiorio, który dowodził Ferrari na początku lat 90. poprzedniego wieku.

W poprzednim sezonie Antonio Giovinazzi ścigał się w GP2, gdzie zakończył mistrzostwa na drugiej pozycji, za plecami wychowanka Red Bulla, Pierre'a Gasly'ego, którego naciskał do ostatniego wyścigu.

- Śledzę jego karierę od 4-5 lat i to zdecydowanie najbardziej utalentowany kierowca z Włoch. Gotowy by startować w Formule 1. Ferrari postąpiło słusznie podpisując z nim umowę i mam nadzieję, że wkrótce dadzą mu szansę - stwierdził Fioro.

23-letni Giovinazzi mimo debiutu w barwach Saubera, pozostaje oficjalnie rezerwowym kierowcą Ferrari. Włoch byłby idealnym następcą Kimiego Raikkonena, który z końcem sezonu będzie liczył sobie 38 lat.

- Ostatni sezon Raikkonena z Alonso i pierwszy z Vettelem były kompromitujące, ale w zeszłym roku wrócił do gry. Tym niemniej z racji jego wieku, najlepiej byłoby, aby zakończył swoją przygodę z Ferrari - podsumował Fiorio.

ZOBACZ WIDEO Piotr Zieliński: Wszyscy musimy ciągnąć ten wózek

Komentarze (2)
avatar
Polish Speedway
30.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli Kimi zakończy karierę to na jego miejsce w Ferrari widziałbym Maxa Verstappena. 
avatar
Kuba Rębilas
30.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to sobie zażartował chłopak