Antonio Giovinazzi po wypadku: za mocno przekroczyłem granicę
Antonio Giovinazzi tłumacząc swój wypadek podczas pierwszej części kwalifikacji do Grand Prix Chin wziął cała winę na siebie.
Rafał Lichowicz
PAP/EPA
/ DIEGO AZUBEL
/ Samochód Saubera
- Wszystko w porządku, nic mi nie jest- tłumaczył przed kamerami po wyjściu z centrum medycznego na torze w Szanghaju.
- Chcę tylko przeprosić chłopaków w garażu. Byłem na granicy i złapałem pobocze na wyjściu z ostatniego zakrętu. Straciłem panowanie nad maszyną i tak to się skończyło - dodał.
Czas uzyskany wcześniej przez Włocha pozwolił mu jednak awansować do Q2. Naturalnie po rozbiciu bolidu nie było szansy na poprawę tego rezultatu.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Kliczko haruje przed walką z Joshuą. Wygląda rewelacyjnieW Chinach Giovinazzi zajmuje w Sauberze miejsce Pascala Wehrleina, podobnie jak to miało miejsce na inaugurację w Australii. Z Melbourne 23-latek przywiózł 12. miejsce.