Max Verstappen nawołuje do zmiany regulaminu F1
Trzeci na mecie Grand Prix Chin, Max Verstappen uważa, że Formuła 1 powinna zmienić przepisy dotyczące niebieskich flag.
Przez radio Verstappen prosił zespół, by ten zgłosił dyrekcji wyścigu prośbę o komunikat dla Grosjeana, wyprzedzającego go o ledwie dwie sekundy. - To frustrujące. Jak tylko zbliżysz się do kogoś na dystans dwóch sekund, to bolid robi się podsterowny - tłumaczył nastolatek z Red Bulla.
- Nie miał (Grosjean) nikogo przed sobą, z kim walczyłby o pozycję, ani za nami, dlatego mógł zjechać nam z drogi. Ostatecznie to nie zepsuło mojego wyścigu, ale sytuacja była zła. Musimy zastanowić się nad regulaminem w takich okolicznościach - dodał.
Szef Red Bulla, Christian Horner nie oczekiwał, by sędziowie zareagowali na prośbę jego zawodnika. - Max walczył z ogromną podsterownością i czuł, że cierpi przez jazdę w takim kontakcie - powiedział. - Ale Charlie (Whiting - dyrektor wyścigu) nigdy nie pokazałby niebieskiej flagi.
Co ciekawe, przed sezonem do kwestii niebieskich flag odniósł się Ross Brawn, odpowiedzialny w zarządzie F1 za kwestie regulaminu sportowego. Brytyjczyk proponuje jednak, by w przeszłości... znieść niebieskie flagi, a zawodnicy z czołówki musieliby po walce wyprzedzać dublowanych kierowców.
ZOBACZ WIDEO: Nowa dyscyplina na igrzyskach olimpijskich? "To będzie spektakularne!"