Robert Kubica w tym tygodniu po raz trzeci na przestrzeni ostatnich miesięcy zasiądzie za kierownicą bolidu F1. Renault zaprosiło Polaka na kolejne testy na torze Paul Ricard, by sprawdzić w jaki sposób krakowianin radzi sobie mimo swoich ograniczeń.
Współpracujący z francuską stajnią F1 Alain Prost przyznał, że zespół będzie wnikliwie analizować jego jazdę i dopiero wtedy zadecyduje jakie są jego opcje na przyszłość.
- Robert odbył z nami jedne testy i szykuje się do kolejnych, ale nie możemy powiedzieć nic więcej w tym temacie - stwierdził Prost. - Trudno w tej chwili ocenić, co jest możliwe lub nie.
Media spekulują jednak na temat powrotu Polaka. Oliwy do ognia dolał dziennikarz "F1 Racing" Anthony Rowlinson, który był obecny podczas pierwszych testów Kubicy w Walencji. Jego zdaniem Renault zaprosi Polaka również na testy na Węgrzech 1-2 sierpnia, gdzie sprawdzi się w najnowszym samochodzie F1. Jeśli przejdzie je pomyślnie, to Renault może dać mu szansę na spektakularny powrót już podczas GP Belgii.
ZOBACZ WIDEO Trochę Dakaru na Rajdzie Polski. Kuba Przygoński: To dobry trening (WIDEO)