Gian Carlo Minardi: To może pogrążyć cały system Ferrari

Materiały prasowe / Haas F1 Team / Na zdjęciu: bolid Haas F1 Team
Materiały prasowe / Haas F1 Team / Na zdjęciu: bolid Haas F1 Team

Były szef zespołu F1, Gian Carlo Minardi uważa, że Ferrari ma poważny problem w relacjach z Haasem, powszechnie uznawanym do tej pory za drugi zespół producenta z Maranello.

W tym artykule dowiesz się o:

Nazywany dość złośliwie jako "Ferrari B" Haas F1 Team w ostatnim tygodniu potwierdził, że w kolejnym sezonie duet kierowców zespołu stanowić będą ponownie Romain Grosjean i Kevin Magnussen. Stało się tak mimo licznych spekulacji, że fotel w jednym z bolidów trafi w ręce Antonio Giovinnaziego, rezerwowego Ferrari, które dostarcza Haas jednostki napędowe.

Zainteresowany sprawami włoskiego teamu, Gian Carlo Minardi stwierdził, że będzie zaskoczony jeśli Ferrari w żaden sposób nie wpłynie na zmianę składu Haas w roku 2018.

- Jeśli się tak nie stanie, to będzie stracona szansa Ferrari - stwierdził Włoch. - Mam nadzieję, że Haas zrobił to tylko po to, by kierowcy mieli spokój w drugiej części sezonu i skupili się na zdobyciu jak największej liczby punktów.

Według Minardiego historia Giovinazziego, który zaprezentował się z dobrej strony w trakcie nieoczekiwanego debiutu w F1 w barwach Saubera, powinna zakończyć się w fotelu kierowcy wyścigowego w sezonie 2018. W innym wypadku uderzy to w wizerunek Ferrari.

- To byłaby porażka całego systemu stworzonego dla młodych kierowców z Maranello - uznał Minardi. - Oznaczałoby to, że zawodnicy Ferrari nie mają żadnej pewności co do swojej przyszłości, a sam producent nie ma już mocy decyzyjnej nad swoimi klientami - dodał.

Komentarze (0)