W środowisku F1 zachowanie Lewisa Hamiltona wzbudza mieszane uczucia. Brytyjczyk na ostatnich metrach przepuścił Valtteriego Bottasa, który zajął trzecie miejsce. Wcześniej to Fin oddał swoją pozycję na rzecz Brytyjczyka, aby ten mógł powalczyć z bolidami Ferrari. Jednak Hamilton nie zdołał zyskać pozycji i zgodnie z obietnicą przepuścił Bottasa na ostatnich metrach przed metą.
- Zrobiliśmy podobnie dwa lata temu w Monako - powiedział Christian Horner. - Jednak to była inna sytuacja. Gdy walczysz o mistrzostwo, wszystko się zmienia - dodał.
Szef Red Bull Racing uważa, iż Mercedes wkrótce będzie musiał dokonać wyboru. - Liderem jest Hamilton. Na pewnym etapie mistrzostw będzie trzeba jednak zdecydować, na którego kierowcę postawić - zakończył.
Z zachowania swojego podopiecznego zadowolony był Toto Wolff, pomimo straty ważnych punktów. - Kosztowało nas trzy oczka i może kosztować nas mistrzostwo świata. Jednak jesteśmy tego w pełni świadomi - oświadczył.
ZOBACZ WIDEO Kuba Przygoński: wiele się nauczyłem na Rajdzie Polski
Czy Lewis Hamilton postąpił słusznie? 
