Koniec Kubicy w Renault? Sainz blisko podpisania umowy

PAP/EPA / Szilard Koszticsak / Na zdjęciu: Robert Kubica
PAP/EPA / Szilard Koszticsak / Na zdjęciu: Robert Kubica

Według źródeł brytyjskich i hiszpańskich dziennikarzy Carlos Sainz jest bardzo blisko przenosin do fabrycznego teamu Renault od sezonu 2018. To może zamknąć drogę do zespołu walczącemu o powrót do F1 Robertowi Kubicy.

Wiele wskazywało na to, że Carlos Sainz czwarty sezon z rzędu będzie zmuszony ścigać się w zespole Toro Rosso. Red Bull deklarował bowiem, że ważna umowa Hiszpana nakazuje mu pozostanie w satelickiej stajni w 2018, jeśli takie będzie życzenie szefostwa teamu.

W ten sposób 23-latek musiał schować swoje ambicje o jeździe w lepszym zespole do kieszeni. Wiele zmieniła wakacyjna przerwa w F1. Od GP Belgii na torze w Spa przedstawiciele Red Bulla i Renault byli widziani w swoim towarzystwie kilka razy. Rozmowy miały dotyczyć właśnie opcji transferu hiszpańskiego kierowcy.

Sainz miał zostać zaoferowany Renault w rozliczeniu za jednostki napędowe. Red Bull wszelkimi siłami próbuje wynegocjować lepszy kontrakt z francuskim producentem. Mając w odwodzie utalentowanego Pierre'a Gasly'ego Red Bull nie obawia się utraty Sainza na rzecz coraz bardziej konkurencyjnego rywala.

Dobre wieści dla Sainza to naturalnie gorsze informacje dla Roberta Kubicy, który wydawał się naturalnym kandydatem do jazdy w Renault po udanych testach i pokazaniu, że kontuzjowana ręka w żaden sposób nie przeszkodzi mu w powrocie do sportu.

ZOBACZ WIDEO Maciej Giemza: Chcę wygrać Baja Poland

Kubica nie może nawet liczyć na miejsce obok Sainza, jeśli ten rzeczywiście zostanie zatrudniony. Pewny posady w drugim samochodzie jest bowiem tegoroczny lider zespołu Nico Hulkenberg. Niemiec wywalczył wszystkie punkty dla Renault i nie dał podstaw do swojego zwolnienia.

Dobrą wiadomością są słowa menedżera Kubicy, Alessandro Alunni Braviego, który zdradził we Włoszech, że Renault nie jest jedynym zespołem, który interesuje się Polakiem w kontekście sezonu 2018.

Komentarze (14)
ignacy pszczyka
3.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oczywiście, że Robert nie miał szans na renault. Francuzi chcieli jego przetestować i ustawić swój bolid.Polityka macrona. Chcieli porównać jego wyniki do Palmera. I szok!.
Robert może szukać
Czytaj całość
Diabeł 666
3.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy wrócisz czy nie dla mnie i tak jesteś już zwyciężcą. 
avatar
Ryszard Czarnecki
3.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
dajcie spokój z tym Kubica 1 miał swoje 5 minut i tyle. Rozdmuchujecie , pieprzycie ,że juz jest a tu du.a z gazem! Po co to ? 
avatar
Tadeusz Kurzawski
3.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Koniec sezonu ogórkowego i Koniec Roberta w F 1 . Trzeba być kompletnie pomylonym aby można było uwierzyć w jazdę Kubicy w F 1 . Ale może chociaż uda mu się dzięki tej reklamie załapać w ekipie Czytaj całość
avatar
Jerzy Kowalczuk
3.09.2017
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Kubica sam sobie zamknal kariere w F 1 i to tyle w temacie !!!Niech sie cieszy zyciem !!