Lewis Hamilton może zostać mistrzem już w USA

AFP / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
AFP / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lewis Hamilton jest pod wrażeniem przewagi uzyskanej nad Sebastianem Vettelem po swoim kolejnym zwycięstwie na torze Suzuka w Japonii. - Mogłem tylko marzyć o takiej rożnicy - stwierdził kierowca Mercedesa.

Lewis Hamilton sięgnął w Japonii po swoje czwarte zwycięstwo w pięciu ostatnich Grand Prix. To oraz fakt, że problemy techniczne zmusiły Sebastiana Vettela do wycofania się z wyścigu na torze Suzuka, sprawiło, że Brytyjczyk ma już 59 punktów przewagi nad niemieckim zawodnikiem w klasyfikacji generalnej MŚ.

Do zakończenia bieżącego sezonu pozostały cztery wyścigi - w USA, Meksyku, Brazylii i Abu Zabi. Hamilton może zostać nowym mistrzem już w pierwszej próbie na torze w Austin i wcale nie potrzebuje do tego niezwykłych okoliczności.

W Stanach Zjednoczonych celem dla kierowcy Mercedesa będzie zdobycie 16 punktów więcej od kierowcy Ferrari. Zakładając kolejną wygraną będącego w świetniej formie Hamiltona, Vettel nie mógłby ukończyć wyścigu w Austin wyżej niż na 6. pozycji.

- Szczerze mówiąc mogłem tylko marzyć o takiej przewadze - mówił krótko po zakończeniu GP Japonii Hamilton. - Ferrari stanowiło dla nas ogromne wyzwanie przez cały sezon. Nasz zespół wykonał jednak fenomenalną robotę, zwłaszcza jeśli chodzi o niezawodność. Byliśmy niezwykle skrupulatni, dlatego teraz zbieramy tego owoce.

ZOBACZ WIDEO Rajd Nadwiślański: Filip Nivette z przytupem sięgnął po tytuł

- Dzisiejszej Formule 1 wszystko obraca się wokół niezawodności - chodzi o konkurencyjność, ale nie tylko taką przez czystą szybkość na torze. Nasz zespół prezentuje się solidnie na tej platformie od kilku lat - dodał Brytyjczyk.

Grand Prix Stanów Zjednoczonych, które jest kolejną rundą w kalendarzu mistrzostw świata, zostało zdominowane w ostatnich sezonach przez Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk po powrocie zawodów do cyklu MŚ wygrał w Austin 4 z 5 wyścigów. Wcześniej triumfował także w zawodach na torze w Indianapolis w 2007 roku.

Źródło artykułu: