GP Meksyku: doskonały początek Bottasa. Ferrari oszczędza opony

FIA broni sędziów po decyzjach w GP USA

Zwycięzca sesji Valtteri Bottas ustanowił najlepszy czas 1:17.824 korzystając z ultra miękkich opon Pirelli. Jego zespołowy partner Lewis Hamilton, na tej samej mieszance, pojechał blisko pół sekundy wolniej. O kolejną dziesiątą sekundy wolniejszy w swojej najlepszej próbie był Max Verstappen.

Kierowcy Red Bulla i Scuderia Ferrari w odróżnieniu od Mercedesa nie zdecydowali się na użycie w porannej sesji ultra miękkich opon, oszczędzając ich komplet na kolejne treningi. Swoje najlepsze okrążenia kręcili więc używając opon super miękkich lub miękkich.

Podczas meksykańskiej rundy mistrzostw świata uwaga lokalnych kibiców skupiona była przede wszystkim na kierowcach Force India. Faworyt publiczności Sergio Perez ukończył sesję z siódmym czasem, przegrywając tylko z wyraźnie szybszymi bolidami czołowej trójki.

Gorszy start zaliczył Alfonso Celis Jr, który zastępował w tej sesji Estebana Ocona. Młody kierowca z Meksyku rozbił się w ostatnim zakręcie, doprowadzając do wywieszenia czerwonej flagi. Zawodnik wyszedł z wszystkiego bez szwanku, uszkadzając jednak przy tym bolid francuskiego zawodnika.

W pierwszym treningu wzięło udział aż czterech kierowców spoza listy stałych uczestników cyklu Grand Prix. Najlepszym czasem wśród nich popisał się Antonio Giovinazzi, który był minimalnie szybszy od Charlesa Leclerca. Sean Gelael popisał się zaś lepszym czasem od notującego dopiero swój drugi weekend w F1 Brendona Hartleya.

Sesję bez jednego mierzonego okrążenia zakończył Stoffel Vandoorne. U kierowcy McLarena przypuszcza się potencjalną awarię jednostki napędowej. W samochodzie Belga został zainstalowany świeży silnik przed pierwszym treningiem. Zespół prawdopodobnie na pozostałą część weekendu zainstaluje stary motor Hondy, przez co Vandoorne uniknie dodatkowych kar.

Wyniki 1. treningu w GP Meksyku:

ZOBACZ WIDEO: Mateusz Kusznierewicz: Pioruny waliły jeden po drugim dookoła. To były chwile grozy