Jacques Villeneuve: Lance Stroll potrzebuje wolniejszego kolegę w zespole

Jacques Villeneuve karierę w Formule 1 zakończył w 2006 roku. W trakcie sezonu zespół BMW Sauber postanowił zastąpić go Robertem Kubicą. Od tamtego czasu 46-latek wydaje się mieć kompleks na punkcie polskiego kierowcy. Były mistrz, który w padoku F1 słynie z ostrego języka, wielokrotnie atakował Kubicę na łamach mediów.

Sprzeczne informacje na temat Roberta Kubicy. Williams wybrał, ale Polak jeszcze nie podpisał umowy?

Kiedy pojawiły się doniesienia o możliwym powrocie krakowianina do F1, Villeneuve wypalił: "On na to nie zasługuje, to jest wstyd. On nie jest w 100 procentach sprawny, przecież z niesprawną ręką sobie nie poradzi. Jeśli nie miałby problemów ze zdrowiem, nigdy nie otrzymałby drugiej szansy. To medialna sprawa".

Kontrowersyjne, często absurdalne wypowiedzi sprawiły, że to co mówi Villeneuve, w padoku F1 odbierane jest z przymrużeniem oka. Media natomiast go lubią, ponieważ jest wyrazisty, a mocne wypowiedzi gwarantują rozgłos.

W rozmowie z "Autosportem", tym razem zabrał głos na temat Williamsa i zespołowego kolegi dla Lance'a Strolla. O wolne miejsce w ekipie z Grove rywalizują Kubica, Pascal Wehrlein, Daniił Kwiat i Paul di Resta. Zdaniem Villeneuve'a, który wcześniej nazwał Strolla najgorszym debiutantem w historii F1, za co otrzymał zakaz wstępu do garażu Williamsa, teraz stwierdził, że najlepszym zespołowym kolega dla jego rodaka będzie wolniejszy kierowca.

- Lance sam musi znaleźć sposób, aby jechać szybciej. Jeśli spojrzymy na jego tempo na przestrzeni całego sezonu, to nie widać praktycznie żadnej poprawy. Podczas przerwy zimowej musi coś zmienić. Być może nowy zespołowy kolega mu w tym pomoże - twierdzi Villeneuve.

ZOBACZ WIDEO Jakub Świerczok: Swoją grę oceniam średnio