Dyskusja na temat Roberta Kubicy. Będzie liderem Williamsa, czy cieniem kierowcy sprzed lat?

Dziennikarze "Autosportu" najnowszy podcast poświęcili Williamsowi. Przez ponad godzinę dyskutowali nad nazwiskiem kierowcy, który powinien dołączyć do ekipy w przyszłym roku. Eksperci nie mają wątpliwości - największe szanse na to ma Robert Kubica.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Robert Kubica Materiały prasowe / Renault Sport / Na zdjęciu: Robert Kubica
W środę Williams oficjalnie potwierdził, że Robert Kubica usiądzie za kierownicą modelu FW40 podczas posezonowych testów Formuły 1 w Abu Zabi. Na torze Yas Marina zobaczymy też w akcji Lance'a Strolla i Siergieja Sirotkina, jednak to Polak otrzyma najwięcej czasu w samochodzie. 32-latek spędzi w pojeździe dwie sesje testowe, podczas gdy Kanadyjczyk i Rosjanin po jednej.

Informacja zespołu z Grove zbiegła się w czasie z najnowszym podcastem "Autosportu". W nim Edd Strawn, Glenn Freeman, Lawrence Barretto i Ben Anderson dyskutowali na temat składu Williamsa na sezon 2018. Omówiono przypadek każdego z kandydatów. Najwięcej uwagi poświęcono Kubicy, ale nie zabrakło też wymiany argumentów w sprawie szans takich kierowców jak Daniił KwiatPascal Wehrlein czy Paul di Resta.

Stracona szansa Daniiła Kwiata

Dyskusja w studiu "Autosportu" rozpoczęła się od sytuacji Daniiła Kwiata. Rosjanin w ciągu kilku miesięcy trafił z nieba do piekła. Miniony sezon zaczynał jako członek ekipy Red Bull Racing, w którym mógł myśleć o walce o czołowe lokaty. Kwiat nie wykorzystał jednak swojej szansy, notował coraz gorsze wyniki, aż w końcu stracił posadę w ekipie z Milton Keynes na rzecz Maxa Verstappena.

Kwiat musiał się zadowolić startami w satelickim zespole Red Bulla - Toro Rosso. Historia się jednak powtórzyła. Jego jazda pozostawiała sporo do życzenia, dorobek punktowy był znacznie gorszy od Carlosa Sainza. Aż w końcu rosyjski kierowca wyleciał z hukiem z ekipy. - Może Kwiat zasłużył na drugą szansę, ale poza Red Bullem? Przydałaby mu się mentalna przerwa, sprawdzenie w innym środowisku - zastanawiał się Lawrence Barretto.

ZOBACZ WIDEO: Prof. Marek Harat: Obrażenia Tomasza Golloba były bardzo poważne

- Myślę, że Williams potrzebuje kierowcy, który będzie potrafił poprowadzić zespół. Potrzebuje lidera. Wątpię, czy Kwiata stać na coś takiego - odpowiedział mu Glenn Freeman.

Eksperci doszli do wniosku, że na plus Kwiata działa jego narodowość, bo w kalendarzu mamy Grand Prix Rosji, a w przyszłym roku może zabraknąć kierowcy z tego kraju w F1. W trakcie dyskusji dziennikarze "Autosportu" uznali jednak, że 23-latek dostał zbyt wiele szans i nie powinien być brany pod uwagę przez Williamsa z myślą o sezonie 2018.

Pascal Wehrlein liczył na coś więcej

Dziennikarze "Autosportu" mieli problem z oceną tegorocznych występów Pascala Wehrleina, bo niemiecki kierowca reprezentuje barwy Saubera. Nie jest tajemnicą, że ekipa z Hinwil dysponuje obecnie najgorszym samochodem w stawce. 23-latek na tle swojego kolegi z zespołu, Marcusa Ericssona, wypada jednak korzystnie.

- Wehrlein nie ma takiego wsparcia sponsorów, jak Ericsson. Miał też pewne problemy techniczne w tym roku. To szybki kierowca, ale nie miał okazji, by to pokazać, bo Sauber ma słaby samochód - uznał Ben Anderson.

W przeszłości Wehrlein zdobył tytuł mistrzowski w serii DTM, ale w padoku F1 nie uważa się go za ogromny talent. Wskazują na to wydarzenia z ostatnich miesięcy. Zespół Force India, który współpracuje z Mercedesem, wolał w pierwszej kolejności zakontraktować Estebana Ocona. Co więcej, niemiecki producent też nie dał szansy swojemu podopiecznemu. Gdy karierę zakończył Nico Rosberg, szefowie "srebrnych strzał" woleli sprowadzić Valtteriego Bottasa.

Paul di Resta w cieniu Roberta Kubicy

Paul di Resta to kolejny kierowca, który łączony jest z Williamsem i ma mocne wsparcie Mercedesa. W przeszłości Szkot wygrywał dla Niemców tytuł mistrzowski w DTM. Eksperci "Autosportu" podkreślali jednak, że jego pierwszy okres startów w F1 nie był udany. Di Resta przez trzy lata reprezentował Force India i niczym się nie wyróżnił.

- Paul Di Resta jest na tej liście, bo jest kierowcą rezerwowym w Williamsie. Może być wsparciem dla Roberta Kubicy, przekazać mu cenne informacje. Szkot miał swoje szanse, testował samochód z 2014 roku razem z Kubicą, zastąpił Felipe Massę na Węgrzech. Wątpię jednak, by był na szczycie listy - stwierdził Lawrence Barretto.

Niedawno di Resta wraz Kubicą był obecny na węgierskim Hungaroringu, gdzie obaj mieli do dyspozycji samochód z 2014 roku. - Wtedy Williams nie podał ich czasów. Nie wiemy, który z nich był lepszy w trakcie tego testu - ocenił Glenn Freeman.

Na kolejnej stronie przeczytasz o tym, co powiedzieli dziennikarze "Autosportu" na temat Roberta Kubicy, jego posezonowych testów F1 w Abu Zabi i spodziewanej formy w sezonie 2018. Zapraszamy.

Czy Robert Kubica powróci do regularnych startów w F1 w przyszłym roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×