W tym tygodniu Kubica testował na torze w Abu Zabi bolid Williamsa. Komentarze po jego występie, zwłaszcza w polskich mediach, były euforyczne, a powrót 33-letniego krakowianina do F1 po siedmiu latach przerwy uznano właściwie za pewnik.
Benson, bardzo szanowany w środowisku F1 dziennikarz, jest w tej materii bardziej sceptyczny i na łamach internetowego serwisu BBC przedstawia bardzo rzeczową analizę.
"Jasnym planem Williamsa dla Kubicy było doprowadzenie do jego bajkowego powrotu po wypadku, który zmienił jego życie, i posadzenie go w jednym ze swoich aut u boku Lance'a Strolla. Jeśli da się to zrobić, taka strategia ma wiele pozytywów" - zaczyna brytyjski ekspert.
Dziennikarz BBC przypomina, że Polak był jednym z największych talentów swojego pokolenia i w teorii, nawet jeśli pomimo swoich obrażeń nie byłby już tym samym kierowcą, wciąż powinien być szybki i niezawodny, a jego znakomity zmysł techniczny pomógłby Williamsowi w rozwijaniu bolidu.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica może liczyć na wsparcie polskich kibiców. Wyjątkowa flaga debiutuje w Abu Zabi
"A poza tym, człowiek wracający po siedmiu latach, po wypadku, w którym o mało nie zginął, z częściową tylko ruchomością prawego ramienia, jest świetną historią do opowiadania, która oznaczałaby dla zespołu dużo pozytywnych reakcji" - dodaje.
Zdaniem Bensona, wygląda jednak na to, że w kwestii powrotu Kubicy jest jakiś szkopuł - Williams miał ogłosić decyzję po testach w Abu Zabi, a teraz informuje, że chce przeanalizować dane i ostrożnie rozważyć wszystkie opcje.
Dziennikarz wnioskuje, że w czasie testów polski kierowca nie rozstrzygnął sprawy swojego zatrudnienia. Zwraca w tym miejscu uwagę na osiągnięcia Kubicy - jego najlepszy czas (1:39,485) był lepszy o 0,1 sekundy od czasu Strolla, ale Kanadyjczyk w czasie Grand Prix Abu Zabi jeździł wolniej od swojego kolegi z zespołu Felipe Massy.
Z kolei testowy kierowca Williamsa, Siergiej Sirotkin, tego samego dnia (chodzi o drugi dzień testów) był wolniejszy od Polaka o 0,5 sekundy. Jeździł jednak w bardziej gorących, a przez to wolniejszych warunkach, i używał miękkich opon. Kubicy założono nową, super miękką mieszankę, która w założeniu powinna dawać czasy o 0,2 sekundy lepsze.
Benson szacuje, że biorąc pod uwagę wszystkie te czynniki (warunki na torze, typ opon, porę dnia i inne) Kubica był od Sirotkina wolniejszy o 1,6 sekundy, a to nie wygląda dobrze.
"Kubica nie był wystarczająco szybki, by z miejsca podpisać z nim kontrakt" - zaznacza brytyjski ekspert. Wyjaśnia, że Williamsowi będzie bardzo trudno jednoznacznie ocenić tempo i potencjał Polaka, pod uwagę trzeba tu wziąć mnóstwo czynników, jakie wystąpiły w czasie testów na torze Yas Marina. Były zawodnik BMW Sauber i Renault bardziej gotowy do powrotu do F1 już nie będzie, ale zdaniem dziennikarza BBC to może nie wystarczyć w konfrontacji z czasami okrążeń, które wyglądają na niezbyt przekonujące.
Brytyjski specjalista zastanawia się też, kogo mógłby zatrudnić Williams, gdyby nie zdecydował się postawić na Kubicę. Wymienia trzech kierowców: Daniiła Kwiata, Pascala Wehrleina i Paula di Restę.