Lewis Hamilton: Nie widzę szans na pobicie rekordów Schumachera

Getty Images / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Getty Images / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lewis Hamilton w piątek podczas gali FIA odebrał nagrodę za wywalczenie tegorocznego tytułu mistrza świata. Był to czwarty triumf Brytyjczyka w Formule 1, który wątpi w pobicie rekordu siedmiu mistrzostw Michaela Schumachera.

Natychmiast po wywalczeniu czwartego tytułu w swojej karierze, Lewis Hamilton stał się obiektem spekulacji mediów i kibiców, którzy zastanawiali się czy Brytyjczyk rzeczywiście może być tym, które pobije wydawałoby się nieosiągalne rekordy Michaela Schumachera.

Jak się okazuje, sceptyczny wobec tego jest sam zawodnik, dla którego perspektywa znalezienia motywacji do podwojenia obecnej liczby mistrzowskich tytułów, jest raczej mało prawdopodobna.

- W tej chwili nie widzę na to szansy - powiedział Hamilton, który po swój czwarty tytuł sięgnął w wieku 32 lat, tym samym co Schumacher. - Cztery kolejne? Cóż, osiągnięcie tych czterech zajęło mi 10 lat. Nie wiem jak potoczy się życie, w tej chwili nie odczuwam potrzeby, bo gonić za tymi rekordami.

W przyszłym roku Hamilton może jednak dołączyć do niezwykle elitarnego grona. Po wywalczeniu czwartego mistrzostwa został piątym kierowcą w historii, który dokonał tej sztuki. W sezonie 2018 może zrównać się z nieodżałowanym Juanem Manuelem Fangio, pięciokrotnym czempionem F1. - Wyrównanie jego rekordu byłoby całkiem spoko - powiedział Hamilton. - A ponieważ będę tutaj jeszcze przez kilka lat, to przynajmniej mogę postarać się o zdobycie pięciu tytułów i to z pewnością będzie mój cel.

Dla Hamiltona liczy się jednak przede wszystkim styl, w jakim wygrywa wyścigi i to z czego zostanie zapamiętany przez kibiców po zakończeniu kariery, a nie liczby, które miałyby definiować jego wielkość. - Jestem już starszym zawodnikiem i gdy patrzę wstecz, nie sądzę, by liczba tytułów naprawdę określała to, jakim jestem kierowcą - przyznał Brytyjczyk z Mercedesa. - Myślę, że to w jaki sposób pracuję z zespołem, jak prowadzę samochód i za każdym razem wydobywam z niego jego maksymalną moc, według mnie rzeczywiście definiuje mnie jako kierowcę - zakończył.

ZOBACZ WIDEO: Morderczy wyczyn reprezentanta Polski. "To było moje życiowe zwycięstwo"

Źródło artykułu: