Rosjanie postanowili odpowiedzieć na trwającą wśród polskich internautów akcję #SupportKubica, mającą wspomóc starania Roberta Kubicy o kontrakt w Williamsie. Agencja Abanana, w specjalnym raporcie przygotowanym dla WP SportoweFakty, wyliczyła jej wartość w ostatnich tygodniach na 1,6 mln dolarów. To kwota, która może zawrócić w głowie. Równocześnie pokazuje ogromną popularność Kubicy i zainteresowanie ludzi jego ewentualnym powrotem do Formuły 1.
Rosyjscy blogerzy i użytkownicy mediów społecznościowych postanowili stworzyć akcję #SupportSirotkin. Ich celem jest pokazanie, że Rosjanin również nie może narzekać na brak kibiców. Dlatego od kilku godzin w różnych miejscach nawołują do tworzenia wpisów z takim hashtagiem, oznaczając w nich m.in. ekipę Williamsa. Odzew jest jednak znacznie mniejszy niż w przypadku Kubicy i akcji kibiców z Polski.
Wsparcie fanów jest nie bez znaczenia. Sirotkin obecnie jest faworytem do jazdy w Williamsie w przyszłym sezonie, bo związane z nim firmy są w stanie wpłacić do budżetu ekipy z Grove ponad 15 mln euro. Kubica i jego sponsorzy oferują Brytyjczykom ok. 8 mln euro. Ogromną wartością 33-latka jest jednak popularność i zainteresowanie jego powrotem do F1, co mogłoby zapewnić Williamsowi dodatkowe profity.
- Jestem przekonany, że przy podpisaniu umowy, która pozwoli Robertowi na starty w nowym sezonie F1, ten wynik poszybuje w górę, zostanie pobity wielokrotnie. I nikt nie powinien mieć co do tego żadnych wątpliwości - powiedział nam Maks Michalczak z agencji Abanana.
Williams ogłoszenie nazwiska drugiego kierowcy planuje na styczeń 2018 roku. Pewny startów w zespole jest Lance Stroll.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica może liczyć na wsparcie polskich kibiców. Wyjątkowa flaga debiutuje w Abu Zabi
#SupportKubica