Honda niepewna swojego nowego silnika? "Mamy gotowy plan awaryjny"
Debiutująca w przyszłym roku we współpracy z Toro Rosso Honda zamierza wystawić bardziej konkurencyjny i niezawodny silnik w sezonie 2018. Japoński producent zaznacza jednak, że będzie gotowy na ewentualne problemy.
Zdaniem Hasegawy, koncepcja jaką obrali inżynierowie Hondy pozwoli japońskiemu producentowi szybciej zbliżyć się do konkurencji, która korzysta ze zbliżonych rozwiązań. - Mamy praktycznie podobną filozofię budowy silnika i nie ma powodu, dla którego nie mielibyśmy ich dogonić - potwierdził.
Honda planuje również w przyszłym roku dalszą kolaborację z zewnętrznymi firmami, które pomogły japońskiemu gigantowi w rozwoju silnika, gdy ten był najmniej wydajną i najbardziej awaryjną konstrukcją w Formule 1. - Prowadzimy rozległą współpracę z partnerami, których tożsamości zwykle nie ujawniamy - powiedział Hasegawa. - Będziemy ją kontynuować, bo nie mamy powodów, by ją zakończyć. Oczywiście zadanie to nie jest łatwe, bo istnieją takie bariery jak język czy położenie geograficzne. Nie mamy jednak oporów, by korzystać z zewnętrznych zasobów - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Jakub Przygoński: Robert Lewandowski dałby radę na Dakarze. Chętnie zdradzę mu wszystkie rajdowe tajemnice