Niki Lauda w obronie grid girls. "Mężczyźni zdecydowali o losie kobiet"

Materiały prasowe / Mercedes AMG F1 / Wolfgang Wilhelm / Na zdjęciu: Niki Lauda
Materiały prasowe / Mercedes AMG F1 / Wolfgang Wilhelm / Na zdjęciu: Niki Lauda

Trzykrotny mistrz świata F1, Niki Lauda uważa, że decyzja Liberty Media o usunięciu z Formuły 1 grid girls, w rzeczywistości obraża kobiety zamiast stać w ich obronie.

W tym artykule dowiesz się o:

Liberty Media pod koniec stycznia poinformowało, że od nowego sezonu na torach Formuły 1 zabraknie popularnych grid girls, które były nieodłącznym elementem każdego Grand Prix. Amerykanie uznali bowiem, iż nie pasuje to do nowego wizerunku F1 i kłóci się opinią społeczną, która walczy o równouprawnienie dla kobiet.

Decyzja ta wzbudziła jednak ogromne kontrowersje. W środowisku motosportu dominuje krytyka nowych właścicieli F1. Niki Lauda z Mercedesa zauważa zaś, że podjęcie decyzji w obronie praw kobiet, w rzeczywistości sprowadza się do ich przedmiotowego traktowania.

- To działanie przeciwko kobietom - oznajmił Austriak. - Mężczyźni podjęli decyzję nad głowami kobiet. To nie przynosi żadnych korzyści F1, a przede wszystkim kobietom. Czy oni są naprawdę tak głupi? - dodał.

Według Laudy Liberty Media jest w błędzie myśląc, że przez swoją decyzję zmieni się postrzeganie kobiet w sporcie. - To nonsens twierdzić, że obie te rzeczy są ze sobą połączone. Sukces kobiet na wyższych stanowiskach w motosporcie, nie ma związku z tym, czy wykorzystywane są one na polach startowych podczas wyścigów - stwierdził.

- Mam nadzieję, że cofną swoją decyzję. Jeśli to taki problem, to nie widzę przeszkód, by na polach startowych stanęli również "grid boys". Dlaczego nie? - ironizuje Austriak. - Jeśli pójdziemy dalej tą drogą, to za chwilę z Ameryki znikną cheerleaderki - zakończył.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wraca do F1. "W Polsce treningi mogą mieć więcej widzów niż wyścigi"

Źródło artykułu: