Poprzedni sezon Formuły 1 był jednym z bardziej burzliwych dla startującego z indyjską licencją zespołu Force India. Punkty dla stajni z Silverstone zdobywali Sergio Perez i Esteban Ocon, którzy prezentowali zbliżony poziom i wobec braku szans na dogonienie czołówki oraz większej konkurencji ze strony niżej notowanych rywali, często toczyli ze sobą zacięte pojedynki.
Starcia młodego Francuza z bardziej doświadczonym Meksykaninem zaczęły wreszcie przynosić coraz poważniejsze incydenty. Po starciach w Azerbejdżanie i na Węgrzech, Perez i Ocon walczyli najostrzej w GP Belgii, po którym to wyścigu w Force India zarządzono zakaz wewnętrznej rywalizacji.
Toto Wolff z Mercedesa przyznał, że jako szef zespołu nie akceptowałby takiego zachowania w swoim teamie. - Martwi nas, że wewnętrzna rywalizacja doprowadziła do kolizji dwóch bolidów. Dotyczy to nie tylko Estebana (Ocona), ale także "Checo" (Sergio Perez) - powiedział Austriak.
Ostatecznie wyższą lokatę na koniec sezonu 2017 wywalczył starszy z zawodników Force India. Wolff oznajmił jednak, że w 2018 Ocon musi wyprzedzić Meksykanina, aby potwierdzić swój stały rozwój jako kierowca. 21-letni Francuz ma bowiem szanse dołączyć do Mercedesa w 2019.
- Ocon prezentował się bardzo dobrze na tle silnego Pereza. W przyszłym roku musi wykonać kolejny krok i poprawić swoje wyniki. Jest niesamowicie konsekwentny, popełnia trochę błędów i ma dużą szybkość. W tym sezonie musi dalej się rozwijać pod tym względem i zdystansować Pereza - dodał Wolff.
ZOBACZ WIDEO: Piorunujący początek Romy na wagę przełamania. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]