Renault przedłuża termin decyzji w sprawie silników Red Bulla
Dyrektor generalny Renault w F1, Cyril Abiteboul postanowił dać dodatkowy czas do namysłu ekipie Red Bulla w sprawie odnowienia obowiązującego kontraktu na dostawę jednostek napędowych po sezonie 2018.
Obecnie bolidy Red Bulla zasila motor Renault, ale zespół jest kuszony intratnym kontraktem z Hondą, która w obecnym sezonie pokazuje swoje możliwości we współpracy z satelicką stajnią Scuderia Toro Rosso. Renault naciskało jednak na RBR, by ci do 15 maja określili z kim będą współpracować w 2019.
Choć do wyznaczonego terminu pozostał tydzień, to Renault zapowiedziało już teraz, że czas na podjęcie decyzji zostanie przedłużony dla Red Bulla do końca maja. Francuski koncern ustalił to w porozumieniu z FIA, która wymaga zgłoszeń dostawcy silników od każdego teamu właśnie do połowy maja, choć daje możliwość ustalenia późniejszego terminu.
- Po 12 latach współpracy, naznaczonej wieloma zwycięstwami, jesteśmy gotowi kontynuować ten związek - powiedział dyrektor generalny Renault, Cyril Abiteboul.
ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"- Problemem jest jednak czas. Nie możemy bowiem zagwarantować dostępności naszych jednostek na 2019 po 31 maja. Staramy się być mili, daliśmy im dwa dodatkowe tygodnie - dodał.
Zarówno pierwszy, jak i drugi ustalony termin mija się z tym o czym marzą w Red Bullu. Zespół jest bowiem świadomy, że Renault i Honda w czerwcu wprowadzą poważne poprawki do swoich silników i wówczas ich ocena stanie się jeszcze bardziej wiarygodna. Dla teamu z Austrii najważniejsza jest zaś wydajność silnika, która pozwoli im nawiązać walkę z Mercedesem i Ferrari.