Hiszpanie komentują sytuację w Toro Rosso. "Życie Kubicy może się odmienić"

Plotki łączące Roberta Kubicę z Toro Rosso zelektryzowały media na całym świecie. "Po raz pierwszy od dłuższego czasu Red Bull może szukać kierowcy z dala od swojego domu" - pisze "Mundo Deportivo".

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Robert Kubica na torze Catalunya Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica na torze Catalunya
Czarne chmury zbierają się nad Brendonem Hartleyem. Nowozelandczyk, który dołączył do Toro Rosso pod koniec ubiegłego sezonu, nie czyni postępów i znajduje się pod lawiną krytyki. W padoku F1 nie brakuje opinii, że szefowie Red Bulla rozważają przedwczesne zakończenie współpracy z 28-latkiem.

- Nowozelandczyk nie spisuje się najlepiej w tegorocznych mistrzostwach świata. Nie wszedł na oczekiwany poziom, a to sprawia, że Toro Rosso już szuka rozwiązania tego problemu. Zespół z Faenzy, tak jak cała rodzina Red Bulla, jest wymagający i nie podaje ręki kierowcy, gdy ten ma swoje problemy - czytamy w "Mundo Deportivo".

Hiszpanie jako przykład podają Daniiła Kwiata. Rosyjski kierowca bardzo szybko dostał szansę w Red Bull Racing, ale równie szybko koncern z Austrii wyrzucił go z królowej motorsportu. Najpierw Kwiat stracił angaż w głównej ekipie, bo jego wyniki były dalekie od optymalnych, a Red Bull chciał w ten sposób wypromować Maxa Verstappena. Później kierowca z Rosji wyleciał z Toro Rosso.

- Sytuacja może powtórzyć się z Hartleyem, który nie spełnił oczekiwań, po tym jak miał długą przerwę w F1 i dostał kolejną szansę - twierdzi dziennik z Hiszpanii.

W kontekście zastąpienia 28-latka niektóre media wymieniają Roberta Kubicę. Polak nigdy wcześniej nie był związany z rodziną Red Bulla, ale Austriacy mają problem. Nie posiadają w zanadrzu kierowcy, który posiadałby superlicencję i z miejsca mógłby zastąpić zawodzącego Hartleya. To efekt kryzysu przez jaki przechodzi akademia talentów "czerwonych byków".

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Cały sezon podporządkowany pod mundial. Lewandowski chce wielkiego turnieju

- Sytuacja Kubicy może się zmienić. Otrzymał silny cios, gdy Williams zdecydował się na Siergieja Sirotkina. To była decyzja ekonomiczna. Polski kierowca o tym wiedział i podcięło mu to skrzydła, bo przecież szykował się do powrotu do F1 po koszmarnym wypadku w 2011 roku. Odbył kilka testów z Renault i w pewnym momencie wydawało się, że wszystko jest gotowe, że lada moment zobaczymy Kubicę w F1 i historia będzie mieć pozytywne zakończenie. Ostatecznie została mu jedynie rola rezerwowego w Williamsie. Kilka miesięcy później, życie Kubicy może się całkowicie odmienić - analizuje "Mundo Deportivo".

Hiszpańscy dziennikarze widzą pozytywy transferu Polaka do Toro Rosso. - Red Bull ma problemy, by znaleźć kierowcę z superlicencją, a ich program rozwoju talentów musi przejść lifting. To sprawia, że po raz pierwszy od dłuższego czasu Red Bull może szukać kierowcy z dala od swojego domu. Kubica wydaje się być ciekawą opcją. Polak może liczyć na ogromne zainteresowanie mediów. To jest zawsze interesujące dla sponsorów, ze względu na historię walki o powrót do F1 jaka się za nim ciągnie - podsumowuje dziennik.

Czy Brendon Hartley straci miejsce w Toro Rosso?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×