Grand Prix Francji powróciło do kalendarza F1 po 10 latach absencji. Ostatni wyścig został rozegrany w tym kraju 10 lat temu na torze Magny-Cours. Na obiekcie Paul Ricard, na którym kierowcy będą rywalizować w ten weekend, po raz ostatni ścigano się w sezonie 1990.
Le Castellet przywitało stawkę piękną, słoneczną aurą. Kierowcy bardzo szybko opuścili swoje garaże, by móc sprawdzić stan nowej nawierzchni. Czas otwarcia po kilku minutach ustanowił Valtteri Bottas z Mercedesa - 1:36.849. Chwilę później Fin poprawił się, urywając kolejną sekundę. Za nim uplasowali się Lewis Hamilton oraz Max Verstappen. Pozostali przejechali tylko okrążenia wyjazdowe.
Już po 10 minutach na torze pojawiła się pierwsza żółta flaga, wywołana przez Brendona Hartley'a. Nowozelandczyk obrócił się w zakręcie numer 6. Na szczęście zdołał uniknąć kontaktu z barierami i bez większych problemów powrócił do dalszego testowania. Chwilę później poinformował jednak o problemach z mocą.
Po pierwszych przejazdach kierowców z czołówki najlepiej prezentował się Red Bull. Liderem treningu był Daniel Ricciardo, który jako jedyny zszedł na oponach miękkich poniżej 1m33s. Za Australijczykiem znaleźli się Kimi Raikkonen ze stratą 0,7 s oraz Max Verstappen + 1,5 sekundy. Na kolejnych miejscach byli Bottas, Hamilton oraz Sebastian Vettel.
Z biegiem czasu swoje tempo wciąż podkręcał Ricciardo, zachowując sporą przewagę nad konkurentami - Bottasem, Raikkonenem i Hamiltonem. Dobrze prezentowali się ponadto 5. Esteban Ocon, 6. Fernando Alonso i 7. Pierre Gasly. Mniej szczęścia miał z kolei Max Verstappen, w samochodzie którego pojawiły się niezidentyfikowane problemy. Holender na półmetku treningu miał przejechanych tylko 5 okrążeń i znajdował się poza kokpitem. Miejsca w połowie drugiej dziesiątki należały do duetu Williamsa.
Na pół godziny przed końcem na odległym 18. miejscu znajdował się Sebastian Vettel. W międzyczasie doszło do zmiany lidera, którym został Lewis Hamilton. Na tor na 7. pozycji powrócił Max Verstappen. Przed 20-latkiem plasowali się m.in Romain Grosjean oraz Sergio Perez.
W ostatnich minutach doszło do poważniejszego incydentu. Marcus Ericsson uderzył w bariery w zakręcie Numer 11, po czym po chwili zapaliła się pokrywa silnika w jego bolidzie. Szwed musiał szybko ewakuować się z samochodu. Zawodnikowi raczej nic się nie stało, jednak dla bezpieczeństwa został zabrany na badania do centrum medycznego.
Ostatecznie układ w stawce pod koniec wrócił do normy. Lewis Hamilton był najszybszym kierowcą w 1. treningu we Francji. Prowizoryczne podium uzupełnili Valtteri Bottas i Daniel Ricciardo. Na 5. lokatę przesunął się Sebastian Vettel. Z dobrej strony pokazali się kierowcy Haasa, Force India, Pierre Gasly oraz Carlos Sainz. Ostatnie miejsce zajął po raz kolejny Siergiej Sirotkin.
Pełne wyniki 1. treningu przed Grand Prix Francji:
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas/ strata |
---|---|---|---|
1. | Lewis Hamilton | Mercedes | 1:32.231 |
2. | Valtteri Bottas | Mercedes | + 0.140 |
3. | Daniel Ricciardo | Red Bull | + 0.296 |
4. | Kimi Raikkonen | Ferrari | + 0.772 |
5. | Sebastian Vettel | Ferrari | + 0.941 |
6. | Romain Grosjean | Haas | + 1.087 |
7. | Max Verstappen | Red Bull | + 1.100 |
8. | Pierre Gasly | Toro Rosso | + 1.454 |
9. | Sergio Perez | Force India | + 1.488 |
10. | Kevin Magnussen | Haas | + 1.877 |
11. | Carlos Sainz | Renault | + 2.027 |
12. | Esteban Ocon | Force India | + 2.253 |
13. | Charles Leclerc | Sauber | + 2.282 |
14. | Marcus Ericsson | Sauber | + 2.361 |
15. | Brendon Hartley | Toro Rosso | + 2.433 |
16. | Fernando Alonso | McLaren | + 2.631 |
17. | Lance Stroll | Williams | + 2.650 |
18. | Nico Hulkenberg | Renault | + 2.762 |
19. | Stoffel Vandoorne | McLaren | + 2.790 |
20. | Siergiej Sirotkin | Williams | + 2.874 |
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Najważniejszy mecz za kadencji Nawałki. "Muszą udowodnić, że są wyjątkowym zespołem"