Sebastian Vettel: Kierowcy F1 sami są winni tej sytuacji
Zdaniem Sebastiana Vettela surowy system kar stosowany w ostatnim czasie przez sędziów Formuły 1, jest w dużej mierze pokłosiem zachowania samych zawodników.Lider Ferrari twierdzi, że sędziowie ukarali go brutalnie ze względu na zaostrzoną politykę kar, na którą wpływ mieli sami kierowcy. - Restrykcje dotyczące zachowania na torze stały się szalone. Uważam, że my sami jesteśmy temu winni, bo narzekamy nieustannie na wszystko. Donosimy im o wszystkim. Sędziowie powinni pozwolić nam rozwiązać część problemów na torze. Takie jest moje zdanie - powiedział Vettel.
Opinię Vettela buduje fakt, że w rzeczywistości nawet Sainz nie miał większych pretensji do swojego rywala za blokowanie go podczas Q2. - W tej sytuacji winiłby bardziej inżyniera, który nie poinformował go, że z tyłu nadjeżdża szybszy bolid - powiedział Hiszpan. - Gdyby incydent ten nie pozwolił mi awansować do Q3, to prawdopodobnie byłbym bardziej zły, ale koniec końców i tak udało mi się uzyskać szybkie okrążenie - dodał.
Dyrektor wyścigów FIA, Charlie Whiting, wyjaśnił, że Vettel został ukarany na podstawie podobnych incydentów z przeszłości i wyroków, jakie po nich zapadały. Whiting stwierdził jednocześnie, że w przyszłości sędziowie być może skupią się mocniej na konsekwencjach poszczególnych zdarzeń, ponieważ w przypadku Vettela i Sainza, poszkodowany nie poniósł większej szkody i awansował do Q3.
- Konsekwencje tego incydentu nie były poważne, dlatego gdyby iść tą drogą i rzeczywiście karać na podstawie końcowego rezultatu całego zdarzenia, można by uznać: nie było szkody, nie ma kary - tłumaczył Whiting. - Nie rozmawiamy jednak o tym w tej chwili. Bierzemy pod uwagę rozmowy na temat zmiany systemu podejmowania decyzji, ale nie będziemy tak jeszcze postępować - podkreślił.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Majdan wskazał błędy popełnione przez Nawałkę. "Tak jakby zatracił zdrowy rozsądek"
Oglądaj wyścigi Formuły 1 w WP Pilot