Fatalne wieści dla Lance'a Strolla. Kanadyjczyk ruszy z alei serwisowej

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Lance Stroll na Hungaroringu
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Lance Stroll na Hungaroringu

Fatalne wieści dla Lance'a Strolla przed startem wyścigu o Grand Prix Węgier. W samochodzie Kanadyjczyka niezbędna była wymiana przedniego skrzydła, co oznacza dla kierowcy Williamsa konieczność startu z alei serwisowej.

W drugiej części kwalifikacji Lance Stroll popełnił błąd i wypadł z toru. Kanadyjczyk na wyjściu z dziewiątego zakrętu wykręcił "bączka" i uderzył w bandę. Wskutek tego uderzenia uszkodzeniu w jego samochodzie uległo przednie skrzydło.

Problem kierowcy Williamsa polega na tym, że było ono przygotowane specjalnie na Grand Prix Węgier. Zespół z Grove nie miał w zapasie przedniego skrzydła w takiej samej specyfikacji i przed niedzielnym wyścigiem musiał zamontować komponent w starszej wersji. Dla 19-latka oznacza to konieczność startu z alei serwisowej.

Według informacji "Motorsportu", w Williamsie padła propozycja, by w pojeździe Strolla zamontować przednie skrzydło z modelu Siergieja Sirotkina. Rosjanin zakończył bowiem sesję kwalifikacyjną na ostatniej pozycji, podczas gdy Stroll był piętnasty. Dlatego też start z pit-lane nie stanowiłby dla Sirotkina znaczącej różnicy, a w ten sposób jego kolega z zespołu zachowałby lepszą pozycję.

Pomysł został jednak odrzucony przez Paddy'ego Lowe'a. Dyrektor techniczny zespołu z Grove uznał, że lepiej w pojeździe Strolla zamontować przednie skrzydło w starszej specyfikacji.

ZOBACZ WIDEO Mamy nagranie z historycznego zjazdu Bargiela. Te ujęcia zapierają dech w piersiach!

Komentarze (2)
avatar
KrissF1
29.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co na to Papa? 
avatar
waldzior
29.07.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Williamsy nawet jakby startowały z 1 linii to i tak dojadą na koncu więc niech się Lansik nie martwi :)