GP Belgii: deszcz podarował pole position Lewisowi Hamiltonowi

Materiały prasowe / Mercedes / Lewis Hamilton podczas deszczowych kwalifikacji
Materiały prasowe / Mercedes / Lewis Hamilton podczas deszczowych kwalifikacji

Lewis Hamilton przy dużej dozie szczęścia sięgnął w sobotę po pole position przed wyścigiem o Grand Prix Belgii. Drugie miejsce zajął jego główny rywal Sebastian Vettel. Sensacyjnie w drugim rzędzie ustawią się kierowcy Force India.

Sesja Q1 zakończyła się dramatycznie dla McLarena, który pożegnał się z kwalifikacjami nim one na dobre się rozpoczęły. Ostatnie miejsce zajął szczególnie marny Stoffel Vandoorne. Belg startujący przed własną publicznością nie był w stanie pokonać żadnego z kierowców Williamsa, którzy regularnie meldują się w tym roku na końcu stawki podczas sesji kwalifikacyjnych.

Minimalnie szybszy od Siergieja Sirotkina był z kolei Fernando Alonso, który stracił prawie pół sekundy do kolejnego w klasyfikacji Carlosa Sainza. Rodak Hiszpana startujący dla Renault przegrał z kolei awans do Q2 o 0,2 sekundy z Pierrem Gaslym.

W sesji Q1 triumfował zaś Kimi Raikkonen przed Valtterim Bottasem i Lewisem Hamiltonem. Odpuścił wyraźnie Sebastian Vettel, ale zwycięzca trzeciego treningu pozostawał wciąż faworytem do pokonania obu kierowców Mercedesa.

Po drugim segmencie kwalifikacji z rywalizacją pożegnali się zgodnie kierowcy Scuderia Toro Rosso i Saubera. Wyrównany pojedynek stoczyli między sobą Gasly i Brendon Hartley, ale obaj do dziesiątego Kevina Magnussena stracili ok. pół sekundy. W Sauberze znacznie lepiej pojechał Charles Leclerc. Monakijczyk miał 0,2 przewagi nad Marcusem Ericssonem i mniej więcej podobną stratą do Toro Rosso.

Z uzyskania mierzonego okrążenia zrezygnował Nico Hulkenberg z Renault. Niemiec podobnie jak Valtteri Bottas z Mercedesa przed GP Belgii otrzymał zupełnie nowy silnik spoza regulaminowej puli i przez nałożone przez sędziów kary, rozpocznie wyścig z końca stawki.

Przed Q3 najlepszy czas uzyskał Sebastian Vettel, który ustanowił nowy rekord toru Spa-Francorchamps. Tuż za Niemcem sklasyfikowano Kimiego Raikkonena. Minimalnie gorszy od kierowców Ferrari był Lewis Hamilton. Brytyjczyk choć nie stracił wiele, to regularnie od początku weekendu był klasyfikowany za czerwonymi bolidami z Maranello. Nadzieją dla niego był deszcz, który pojawił się tuż po wywieszeniu flagi w szachownicę w sesji Q2.

Bolidy ekspresowo pojawiły się na torze po zapaleniu się zielonego świata w ostatnim segmencie czasówki. Zawodnicy chcieli czym prędzej uzyskać mierzone okrążenie, gdyż przedłużające się opady deszczu wpływały na pogorszenie warunków na torze.

Początkowo wszyscy zdecydowali się wyjechać na oponach na suchą nawierzchnię. Było blisko, aby w ten sposób szansę na pole position pogrzebali Hamilton i Bottas, którzy obrócili się na mokrej nawierzchni. Szczęśliwie uderzenia w bandę uniknął również Sergio Perez.

Po wymianie opon kierowcy zaczęli wreszcie kręcić mierzone okrążenia. Świetnie mimo nieprzewidywalnych warunków jechali wciąż Vettel i Raikkonen. W końcówce jednak deszcz ustał i warunki ponownie uległy zmianie. Doskonale wykorzystał to Hamilton, który w idealnym momencie pojechał najlepsze okrążenie i zajął pierwszą pozycję.

Nie dał rady wyprzedzić go Sebastian Vettel. Jazdy zaniechał już Kimi Raikkonen, a  Fina sensacyjnie wyprzedziła trójka kierowców. Trzeci był Esteban Ocon dla którego to poprawienie najlepszego wyniku w karierze. Drugi rząd uzupełnił drugi kierowca Force India - Sergio Perez.

Lewis Hamilton wygrywając został najlepszym kierowcą jeśli chodzi o zwycięstwach w kwalifikacjach GP Belgii. Brytyjczyk jako jedyny w historii triumfował na Spa-Francochamps pięć razy. To szóste pole position Hamiltona w obecnym sezonie i 78. w karierze.

Wyniki kwalifikacji w Grand Prix Belgii:

PozycjaKierowcaZespółCzas/strata
Q3:
1 Lewis Hamilton Mercedes 1:58,179
2 Sebastian Vettel Ferrari 1:58,905
3 Esteban Ocon Force India 2:01,851
4 Sergio Perez Force India 2:01,894
5 Romain Grosjean Haas 2:02,122
6 Kimi Raikkonen Ferrari 2:02,671
7 Max Verstappen Red Bull Racing 2:02,769
8 Daniel Ricciardo Red Bull Racing 2:02,939
9 Kevin Magnussen Haas 2:04,933
10 Valtteri Bottas Mercedes -
Q2:
11 Pierre Gasly Toro Rosso 1:43,844
12 Brendon Hartley Toro Rosso 1:43,865
13 Charles Leclerc Alfa Romeo Sauber 1:44,062
14 Marcus Ericsson Alfa Romeo Sauber 1:44,301
15 Nico Hulkenberg Renault -
Q1:
16 Carlos Sainz Renault 1:44,489
17 Fernando Alonso McLaren 1:44,917
18 Siergiej Sirotkin Williams 1:44,998
19 Lance Stroll Williams 1:45,134
20 Stoffel Vandoorne McLaren 1:45,307

ZOBACZ WIDEO: Janusz Gołąb: Akcja na Nanga Parbat? Nie ma mowy o sukcesie, bo zginął człowiek

Komentarze (13)
avatar
julsonka
3.09.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Lewis jest FE NO ME NA LNY ! kolejne genialne kwalifikacje w jego wykonaniu. 
geniusz1234
26.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
No wow, brawo. Kto by pomyslal ze bolid ktory ma 0.2/0.3s przewagi w sektorze gdzie jest wymagany spory docisk wygra deszczowe kwalifikacje xD Nie to zebym ujmowal skilla Lewisowi ale nawet mał Czytaj całość
avatar
One_Shoot
25.08.2018
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
Po tytule wnioskuje ze Lewis dostal pierwsze pole stratowe za darmo ? Ja widzialem ze musial sie o nie mocno bic i znowu pokazac makaroniarzom i ich kibicom kto jest mistrzem swiata. Vettel ows Czytaj całość
mario007
25.08.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ocon trzeci w kwalifikacjach a w następnym wyścigu może być już poza F1. Los bywa przekorny... 
avatar
Lovuś
25.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
VAMOS SERGIO :D
Ciekawe kwalifikacje, Lewis znów pokazał klasę... Jutro oczywiście jest faworytem do wygrania, ale to Ferrari jest szybsze, więc on również ma duże szanse na zwycięstwo.
Szkod
Czytaj całość