Liberty Media chce, aby od roku 2021 Formuła 1 zmieniła swoje oblicze. Zmiany regulaminowe mają sprawić, że wyścigi będą bardziej ekscytujące, a do walki o zwycięstwa włączą się wszystkie zespoły. Potwierdzeniem zmian mają być koncepcje, jakie przy okazji Grand Prix Singapuru przedstawił Ross Brawn.
Jednak niektórzy sceptycznie podchodzą do zaprezentowanych projektów. - To tylko rysunki, konspekty. Nieważne jak one wyglądają, liczy się efekt końcowy. Zaprezentowano wizję artystyczną. Mnie bardziej interesuje strona techniczna niż stylistyczna - powiedział Andy Green, dyrektor techniczny Racing Point Force India.
Każdy z zespołów otrzymał od Liberty Media zarys proponowanych zmian i może za pośrednictwem tunelu aerodynamicznego sprawdzić jak wyglądałby i zachowywałby się nowy model samochodu F1 w roku 2021. Właściciel F1 jest też otwarty na wszelkie sugestie, stąd możliwe są dalsze modyfikacje w konstrukcji maszyny.
- Samochody nie będą wyglądać tak jak na ich rysunkach. Gdy patrzymy z przodu, to zawsze jest najlepszy widok, niezależnie jak się prezentuje całość. Nie wiem w jakim kierunku ostatecznie pójdziemy z projektami, bo widzimy tylko kawałek obrazu, jaki przedstawiła nam F1 - dodał Green.
Brytyjczyk ma świadomość, że zespoły muszą poznać dokładne wytyczne do końca 2019, aby mieć czas na opracowanie nowych samochodów. Będzie to równoznaczne z zamrożeniem rozwoju obecnych pojazdów, aby nie dublować kosztów.
Wyścigi Formuły 1 można obejrzeć na żywo również w Internecie i na urządzeniach mobilnych. Cały sezon na kanałach Eleven Sports na platformie WP Pilot
ZOBACZ WIDEO: Urszula Radwańska: Potrzebowałyśmy z Agą odciąć się od taty. To była dobra decyzja