Honda zrobiła kolejny krok do przodu. Zepchnie Renault na koniec stawki

Honda dysponuje najsłabszym silnikiem od momentu ponownego pojawienia się w Formule 1. Japończycy dokonują jednak ciągłego progresu i jeszcze w tym sezonie powinni prześcignąć pod względem wydajności maszynę Renault.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Na zdjęciu bolid Toro Rosso Materiały prasowe / Toro Rosso / Na zdjęciu bolid Toro Rosso
Zgodnie z ostatnimi zapowiedziami, podczas najbliższego Grand Prix Rosji Honda zamierza wprowadzić kolejną poprawioną wersję swojego silnika. Zyska ona dodatkowe 35 KM, co oznacza, że japoński producent pod względem osiągów przeskoczy Renault.

Udostępnienie jednostki napędowej w nowej specyfikacji to zła wiadomość dla Brendona Hartleya i Pierre'a Gasly'ego, którzy zostaną karnie przesunięci na polach startowych do Grand Prix Rosji. Taki manewr sprawi jednak, że przed domowym wyścigiem w Japonii, który jest niezwykle ważny dla Hondy, obaj kierowcy Toro Rosso będą w dużo lepszej sytuacji.

Nieoficjalne dane wskazują, że najmocniejszy silnik w F1 ma Ferrari, które w tym roku przekroczyło barierę 1000 KM. Nieco w tyle za Włochami pozostaje Mercedes. Renault dysponuje 950 KM, a Honda do tej pory dysponowała mocą 930 KM.

Postępy Japończyków cieszą szefów Red Bull Racing. Zespół z Milton Keynes w przyszłym roku zmieni bowiem dostawcę jednostek napędowych i zacznie korzystać z produktów Hondy. - Pchają mocno do przodu, a my mamy do nich zaufanie. Inwestują spore środki w swój program, zatrudniają odpowiedni personel i sprawy idą w dobrym kierunku - stwierdził Christian Horner, szef Red Bulla.

Wyścigi Formuły 1 można obejrzeć na żywo również w Internecie i na urządzeniach mobilnych. Cały sezon na kanałach Eleven Sports na platformie WP Pilot

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Wielicki: Tomasz Mackiewicz miał wspaniałą wizję, ale był postrzegany krytycznie
Czy współpraca Red Bulla z Hondą zakończy się sukcesem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×