Robert Kubica ma inne opcje. "Nikt o tym nie mówi i całe szczęście"

Newspix / Pawel Jaskolka / PressFocus / Na zdjęciu: Robert Kubica
Newspix / Pawel Jaskolka / PressFocus / Na zdjęciu: Robert Kubica

W swoim najnowszym wywiadzie, Robert Kubica odniósł się do zamieszania, jakie wywołał artykuł brytyjskiego serwisu motoryzacyjnego. Polak przyznał, że nic się nie wyjaśniło, a on sam ma inne opcje.

W piątek serwis "Autosport" sensacyjnie poinformował, że Robert Kubica otrzymał od Williamsa propozycję startów w sezonie 2019. - Z tego, co wiem, tytuł artykułu został zmieniony, więc to nieprawda - skomentował całe zamieszanie Kubica dla stacji "Eleven Sports".

- Był on niefartowny i mało miał wspólnego z tym, jaka jest sytuacja. Nic się nie zmieniło. Puzzle muszą się poukładać - dodał.

Media łączą krakowianina z posadą w Williamsie lub rolą kierowcy rozwojowego w Ferrari. Kubica zaskoczył, że jest jeszcze inne rozwiązanie, ale nie zdradził jakie.

- Skupiamy się na dwóch opcjach, a moim faworytem jest coś innego. Opcji o których nikt nic nie mówi jest więcej. Całe szczęście - oświadczył.

Polak nie chciał także odnieść się do propozycji Ferrari i przyznać, czy jest ona lepsza od angażu w Williamsie. - Czy Ferrari jest dobrą opcją tylko ja wiem.

- A jest? - dopytywał Maciej Jermakow z "Eleven Sports". - Nie wiem - odpowiedział uśmiechnięty 33-latek.

Kubica po raz kolejny zaapelował o cierpliwość odnośnie swoich planów na 2019 rok. - Kiedy się dowiemy? Wszystko zależy, w którą stronę pójdę i co się wydarzy. Cierpliwość jest cechą mocnych ludzi - zakończył.

ZOBACZ WIDEO: Wspinaczka debiutuje na igrzyskach olimpijskich. "To ogromny krok do przodu"

Źródło artykułu: