Mikołaj Sokół apeluje ws. Roberta Kubicy. "Trzeba działać, finalizować sprawę i to szybko"

Getty Images / Dan Istitene / Na zdjęciu: Robert Kubica
Getty Images / Dan Istitene / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica jest o krok od powrotu do regularnych startów w F1. - Trzeba działać, finalizować sprawę i to szybko - twierdzi Mikołaj Sokół, który nawołuje do tego, aby Orlen jak najszybciej podjął decyzję w sprawie sponsoringu polskiego kierowcy.

Przed nami ostatni wyścig sezonu Formuły 1. W kolejny piątek najlepsi kierowcy świata będą rywalizować na torze Yas Marina w Abu Zabi. Przed rokiem Robert Kubica udawał się w to miejsce z przeświadczeniem, że jest niemal pewny kontraktu w Williamsie i powrotu do regularnego ścigania w F1. Stało się jednak inaczej, bo na ostatniej prostej ofertę Polaka przebił Siergiej Sirotkin.

Mikołaj Sokół sugeruje, że trzeba zrobić wszystko, aby tym razem sytuacja się nie powtórzyła. - Sprawę trzeba domknąć przed ostatnim wyścigiem sezonu, a podchody się skończyły i czas wyłożyć karty na stół. Kierowca mówi, że on podjął już decyzję, także Williams zdecydował się postawić na niego. Mimo to zajęcie wyścigowego fotela na sezon 2019 jeszcze nie jest dopięte. Po rozgrywce z zeszłego roku łatwo się domyślić, o co chodzi: czas (najwyższy!) na przypieczętowanie komercyjnej części umowy - stwierdził dziennikarz "Rzeczpospolitej" i Eleven Sports na swoim blogu.

Williams oczekuje od kierowcy wsparcia finansowego. Na pakiet sponsorski Kubicy ma złożyć się w głównej mierze PKN Orlen, dzięki czemu 33-latek ma dysponować kwotą sięgającą 10 mln euro. Jeśli kontrakt krakowianina nie zostanie dopięty przed weekendem wyścigowym, istnieje ryzyko powtórki sprzed roku. Wtedy Kubica dostał zaproszenie na posezonowe testy, ale wraz z nim pojawił się Sirotkin.

- Znając Williamsa i wyciągając wnioski z zeszłego roku, na pewno mają alternatywy. Nic dziwnego, że Robert sam sobie wyznaczył termin i się go trzyma - dodał Sokół.

Dlatego też dziennikarz oczekuje szybkich ruchów ze strony polskiego giganta paliwowego. - Jeśli Orlen zdecydował się współpracować i pomóc, to piłka jest teraz po ich stronie. Trzeba działać, finalizować sprawę - i to szybko, tempem na miarę Formuły 1. Można zyskać wiele albo obejść się smakiem. Porażka na finiszu byłaby tym bardziej bolesna, że wszystkie pozostałe elementy niełatwej układanki są już na miejscu - ocenił Sokół.

Wielu Polaków, którzy na co dzień nie śledzą wydarzeń związanych z F1, jest jednak oburzonych wysokością wsparcie, jakie Kubica ma otrzymać od państwowej spółki. Sokół wskazuje na to, że taka kwota odpowiada wydatkom, jakie należy ponieść przy przechodzeniu przez kategorie juniorskie, a nie ma wtedy pewności, że kierowca dotrze do F1.

Nie należy też zapominać, że F1 jest idealną platformą promocyjną dla firm paliwowych. Można w niej dostrzec takie marki jak BP, ExxonMobil czy Petrobras, które również wykładają ogromne środki na to, aby funkcjonować w tym środowisku. Dlatego też dla Orlenu nawiązanie współpracy z Williamsem było nobilitacją. Niedawno wskazywała na to w rozmowie z naszym portalem Olga Piech, ekspert od marketingu.

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Hołowczyc o sytuacji Roberta Kubicy: To może być dla niego szansa

Źródło artykułu: