Nie takich wyników oczekiwani szefowie i fani Williamsa. Zespół zajmuje obecnie ostatnie miejsce i trudno oczekiwać, by Grand Prix Abu Zabi cokolwiek zmieniło w tej sytuacji. Kierowcy stajni z Grove przez cały sezon zmagali się z problemami, w efekcie czego Lance Stroll i Siergiej Sirotkin będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o tegorocznej kampanii.
Mimo fatalnego sezonu, zespół jest pozytywnie nastawiony do nadchodzącego wyścigu. Williams liczy na przyzwoity wynik, który pozwoli optymistycznie spojrzeć na przyszłoroczną rywalizację i poprawi nastroje w ekipie.
- Jedziemy do Abu Zabi na zakończenie, po naprawdę ciężkim dla nas roku. To cudowne miejsce dla Formuły 1, z kapitalną atmosferą w padoku i dookoła niego. Tor Yas Marina Circuit zachwyca, szczególnie dzięki temu, że rywalizacja odbywa się przy sztucznym oświetleniu. To dobra lokalizacja na wielki finał sezonu, a my czekamy z niecierpliwością na to, co się wydarzy. Chcemy dać fanom dobre widowisko, ostatni raz w tym roku - powiedział dyrektor techniczny zespołu, Paddy Lowe.
Wyścig w Abu Zabi będzie pożegnaniem Lance'a Strolla z ekipą Williamsa. Wszystko wskazuje bowiem na to, że Kanadyjczyk przejdzie zimą do Racing Point Force India. 20-latek przyznaje, że obiekt Yas Marina Circuit nie jest jego ulubionym.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Hołowczyc o sytuacji Roberta Kubicy: To może być dla niego szansa
- Abu Zabi to dobry wybór na koniec sezonu. Sam tor nie jest wprawdzie najbardziej dopasowany do moich preferencji, ponieważ to obiektu typu "stop and go" i nie czuję się na nim rewelacyjnie, ale dla fanów to dobre miejsce. Z punktu widzenia zawodnika nie widzę różnicy w tym, czy wyścig jest w nocy czy za dnia. To tylko kwestia mentalna - powiedział Stroll.
Pozytywnie nastawiony do rywalizacji jest również Sergiej Sirotkin, który zamyka klasyfikację generalną Formuły 1, z zaledwie jednym punktem na koncie. Dla Rosjanina nadchodząca runda najprawdopodobniej również będzie pożegnaniem z zespołem.
- Mam dobre wspomnienia z Abu Zabi, bo właśnie tam debiutowałem w zeszłym roku w barwach ekipy Williamsa. Tor jest wymagający. Na jednym okrążeniu mamy sporo wolnych i średnich zakrętów, niestety brakuje szybkich. Mimo tego, czekam z niecierpliwością na ten wyścig - powiedział Sirotkin.
Polscy kibice z pewnością już ściskają kciuki za ekipę Williamsa. Wiele wskazuje na to, że w przyszłym sezonie w jej barwach wystartuje bowiem Robert Kubica, a sponsorem głównym będzie PKN Orlen. Polak w Abu Zabi wystartuje w pierwszej sesji treningowej, zastępując za kierownicą Sirotkina.