O zmianie zespołu przez Lance'a Strolla mówiło się w padoku Formuły 1 od kilku miesięcy. Sytuacja Kanadyjczyka stała się jasna, gdy latem jego ojciec Lawrence przejął podupadające Force India. Nawet na posezonowych testach w Abu Zabi 20-latek pojawił się w nowych barwach, choć wówczas nikt jeszcze oficjalnie nie potwierdzał jego pozyskania.
- To początek nowej i ekscytującej przygody, jeśli chodzi o moją karierę w Formule 1. Patrzę do przodu i cieszę się na myśl o współpracy z zespołem, który odnosił szereg sukcesów. To dla mnie nowe wyzwanie - powiedział Stroll.
Kanadyjski kierowca w szeregach ekipy z Silverstone zastąpił Estebana Ocona, który pomimo dwóch udanych sezonów w Force India, musiał opuścić Formułę 1 na co najmniej rok. Partnerem Strolla będzie Sergio Perez.
- To przyjemność, że mogę potwierdzić, że Lance będzie naszym kierowcą. Stworzyliśmy ekscytujący duet, w którym mamy mieszankę doświadczenia i świeżej krwi. Lance ma ledwie 20 lat, a spędził już w F1 dwa sezony. Stawał nawet na podium i startował do wyścigu z pierwszego rzędu. Widzimy w nim ogromny potencjał i wierzymy, że w naszym środowisku jego talent dodatkowo rozkwitnie - skomentował Otmar Szafnauer, dyrektor zarządzający Racing Point Force India.
Stroll zadebiutował w F1 w roku 2017 w barwach Williamsa. Jego odejście z zespołu było jednym z czynników, które pozwoliły Robertowi Kubicy na zawarcie kontraktu z brytyjską stajnią i powrót do królowej motorsportu po ośmiu latach przerwy.
ZOBACZ WIDEO: Gąsiorowski ostrzega: Myślenie, że Kubica wsiądzie do bolidu i wskoczy na podium to błąd